Pielgrzymi 308. Warszawskiej Pielgrzymki Pieszej już na trasie
Prawie 5 tys. osób ruszyło we wtorek na Jasną Górę w 308. Warszawskiej Pielgrzymce Pieszej pod hasłem "Jasnogórska Pani Życia". "Bardzo ważne jest to, żeby w zabieganiu dzisiejszego świata mieć jasno postawiony cel - dokąd idę, jaki jest koniec mojego życia" - mówił podczas homilii kard. Kazimierz Nycz.
2019-08-06, 09:46
Posłuchaj
308. Warszawska Pielgrzymka Piesza wyruszyła rankiem we wtorek z kościoła ojców paulinów przy ul. Długiej. Wymarsz poprzedziła msza św. pod przewodnictwem metropolity warszawskiego kard. Kazimierza Nycza.
Kardynał Kazimierz Nycz przypomniał, że wierni są spadkobiercami ponad trzystuletniego dziedzictwa warszawskiej pielgrzymki. "Dzisiaj nosi ona tę palmę pierwszeństwa, za którą jesteśmy odpowiedzialni i za to, że tę palmę wysoko dźwigacie i trzymacie, godnie chciałem wam zaraz na początku tej pielgrzymki bardzo serdecznie podziękować. Bo jest to dzisiaj, może jeszcze bardziej niż w poprzednich latach, bardzo ważny i mocny znak życia Kościoła, wiary ludzi" - mówił metropolita warszawski.
Kardynał Kazimierz Nycz nawiązał też do hasła pielgrzymki "Jasnogórska Matka Życia". Jak zaznaczył, były to słowa bliskie kardynałowi Stefanowi Wyszyńskiemu, który podkreślał, że Maryja jest matką życia nie tylko duchowego, ale i doczesnego. "A więc tego życia, które się zaczyna pod sercem matki i wymaga szczególnej troski i szczególnej obrony, bo jest to życie bezbronne" - tłumaczył duchowny. Chodzi też o ochronę życia osób starszych, ciężko chorych, zwłaszcza, że - jak dodawał - w niektórych krajach pod osłoną prawa stawiane są pytania o sens życia osób u jego kresu.
"Pielgrzymka ma jeden z takich ważnych celów - żeby bardziej otworzyć swoje serca na Jezusa Chrystusa. I dla niego nie lękać się, że nam cokolwiek zabierze, że nam zabierze wolność, że nam zabierze radość. Bo bez niego nie można do końca zrozumieć człowieka i nie można do końca przeżyć wolności i godności swojego życia" - podkreślił duchowny.
"Idźcie drogą przemienienia"
"Ten kościół pauliński, to miejsce jest początkiem naszego pielgrzymowania. A jego końcem w wymiarze tej pielgrzymki jest Jasna Góra. Bardzo ważne jest, by człowiek wiedział skąd wyrasta, jaki jest jego początek. I bardzo ważne jest to żeby w zabieganiu dzisiejszego świata mieć jasno postawiony cel - dokąd idę, jaki jest koniec mojego życia".
Na zakończenie metropolita zwrócił się do zebranych "idźcie tą drogą przemienienia, w czasie tej pielgrzymki, do Częstochowy aby dojść umocnionymi i wrócić do swoich codziennych zajęć. I dawać świadectwo przede wszystkim swojej rodzinie, w miejscach swojej pracy. Ale także - a może przede wszystkim - w takim pełnym przebaczenia i miłości przeżywaniu każdego dnia i każdej godziny życia".
Organizowana przez warszawskich paulinów pielgrzymka została zapoczątkowana w 1711 r. i wyróżnia ją to, że pielgrzymuje nieustannie i w sposób nieprzerwany - odbywała się nawet w czasach zaborów i podczas wojny. Trasa WPP liczy 248 km, a wędrówka trwa dziewięć dni. Pątnicy dotrą do Częstochowy 14 sierpnia, by następnego dnia wziąć udział w obchodach uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, zwanej też świętem Matki Bożej Zielnej.
REKLAMA
pg
REKLAMA