E. Mistewicz: oskarża się nas o zbrodnie, bo nie pilnujemy własnej narracji

Posłuchaj

30.08.19 W gruncie rzeczy

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Polska Fundacja Narodowa we współpracy z Instytutem Nowych Mediów rusza z akcją "Opowiadamy Polskę", w ramach której w weekendowych wydaniach najważniejszych gazet świata (m.in. "Le Figaro", "L’Opinion", "Die Welt", "Washington Post", "Chicago Tribune", "Sunday Express", "Le Soir" i "El Pais".) ukażą się okładki tych tytułów z 1 września 1939 roku, obwieszczające światu, że Niemcy zaatakowały Polskę.

Powiązany Artykuł

II wojna z punktu widzenia Polski na czołówkach światowych gazet

- To projekt, który opowiada polską historię, opowiada Polskę obecną, ale także Polskę ostatnich 80 lat. Opowiada o tym, jak 1 września 1939 roku zatrzymała się Polska, która co dopiero odzyskała, wywalczyła niepodległość. Nasz kraj został zaatakowany, liczył na to, że zgodnie z podpisanymi paktami, natychmiast uzyska pomoc w przewidzianym terminie. Chodziło o obiecane wsparcie ze strony Francji i Wielkiej Brytanii. W projekcie znalazły się między innymi teksty historyków brytyjskich i francuskich, którzy mówią: "zdradziliśmy Polskę". My to publikujemy w prasie międzynarodowej, w tym niemieckiej i francuskiej – powiedział w Polskim Radiu 24 Eryk Mistewicz.

Powiązany Artykuł

Schleswig-Holstein - koń trojański Hitlera

Podkreślił, że projekt ma globalny zasięg. - Według mnie jest to największa operacja promocji polskiej narracji w świecie. Cieszę się, że doczekałem takiego momentu. Jeżeli nie opowiemy własnej historii, inni zrobią to za nas – zaznaczył gość PR24.

Więcej w nagraniu.

Rozmawiał Rafał Dudkiewicz.

PR24/Robert Bartosewicz

--------------------------

Data emisji: 30.08.2019

Godzina emisji: 20.06