Sprawa Krzysztofa Olewnika. ETPC: Polska odpowiada za błędy policji. Powinna zapłacić
Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że państwo polskie jest odpowiedzialne za popełnione przez policję błędy, które doprowadziły do śmierci Krzysztofa Olewnika. W związku z tym Polska powinna wypłacić jego rodzinie 100 tysięcy euro. Policja nie komentuje wyroku. Krzysztof Olewnik został uprowadzony dla okupu w 2001 roku. Porywacze, mimo przekazania pieniędzy, zabili go w 2003 roku.
2019-09-05, 12:32
Decyzja trybunału dotyczy sprawy wytoczonej Polsce przez bliskich zmarłego. Trybunał stwierdził, że poprzez niedopełnienie obowiązku ochrony życia członka rodziny skarżących, państwo polskie naruszyło artykuł 2 (prawo do życia) europejskiej konwencji praw człowieka.
Powiązany Artykuł
Kulisy spraw PR24: porwanie i zabójstwo Krzysztofa Olewnika
Dochodzenie prowadzone nieodpowiednio
W wyroku Trybunału czytamy, że dochodzenie w sprawie śmierci Krzysztofa Olewnika było prowadzone nieodpowiednio. Trybunał stwierdził też, że władze Polski "należy uznać za odpowiedzialne za serię poważnych błędów policji dotyczących porwania Krzysztofa Olewnika, które ostatecznie doprowadziło do jego śmierci".
Zdaniem trybunału, policja zawiodła m.in. dlatego, że nieprawidłowo zebrała wszystkie dowody kryminalistyczne w domu ofiary bezpośrednio po porwaniu, nie zbadała anonimowego listu z 2003 roku, wymieniającego osoby biorące udział w porwaniu, nie przeprowadziła szybkiej analizy i śledzenia połączeń, mimo że porywacze używali znanej telefonicznej karty SIM, oraz nieprawidłowo nadzorowała przekazanie okupu.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Śledztwo dot. porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika przeniesione do Krakowa
REKLAMA
Jak zaznacza Europejski Trybunał Praw Człowieka, "mimo dochodzenia parlamentarnego w tej sprawie, którego efektem było krytyczne sprawozdanie, a także starań prokuratury o wszczęcie postępowania przeciwko policji, prokuratorom i wysokiej rangi urzędnikom służby cywilnej, postępowanie w sprawie zabójstwa Krzysztofa Olewnika trwało 17 lat po jego porwaniu. Okoliczności tych wydarzeń nie zostały w pełni wyjaśnione".
Policja nie komentuje wyroku
Policja nie komentuje sprawy - mówi rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji, inspektor Mariusz Ciarka. - Na chwilę obecną nie dotarło do nas uzasadnienie wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Dlatego ze względu na szacunek dla rodziny oraz braku znajomości uzasadnienia byłoby nieprofesjonalne i niewłaściwe komentować w jakikolwiek sposób tę sprawę - poinformował Mariusz Ciarka.
Do porwania Krzysztofa Olewnika, syna biznesmena, doszło w październiku 2001 roku w podpłockim Drobinie. Sprawcy kilkadziesiąt razy kontaktowali się z jego rodziną, żądając okupu. Policjanci ani razu nie sprawdzili, z jakiego numeru dzwoniono. Rodzina porwanego zatrudniła też prywatnych detektywów.
Zabójstwo mimo spełnienia żądań
Mimo przekazania okupu 5 września 2003 roku porywacze zamordowali Krzysztofa Olewnika.
Chociaż sprawcy uprowadzenia zostali osądzeni, wciąż nie jest znana ostateczna wersja wydarzeń. Trójka skazanych porywaczy - w celach więziennych - popełniła samobójstwa.
REKLAMA
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Przedłużono śledztwo ws. Krzysztofa Olewnika. Oczekiwanie na bardzo ważny element
Porwanie Krzysztofa Olewnika miało nastąpić w nocy po imprezie, zorganizowanej przez jego ojca, z udziałem policjantów z Płocka. Dwa dni później porywacze zażądali okupu. Choć rodzina przekazała pieniądze, biznesmen nie został uwolniony. Przetrzymywano go w nieludzkich warunkach, przykutego łańcuchami do ściany garażu. Śledztwo w sprawie prowadzono w latach 2002–2008. W 2006 roku znaleziono zwłoki Olewnika, ukryte przez zabójców.
11 osób na ławie oskarżonych
W sprawie jego porwania i zabójstwa w październiku 2007 roku na ławie oskarżonych płockiego sądu okręgowego zasiadło w sumie 11 osób. W marcu 2008 roku sąd skazał dwóch zabójców Olewnika - Sławomira Kościuka i Roberta Pazika - na kary dożywotniego więzienia. Ośmioro innych oskarżonych otrzymało kary od roku więzienia w zawieszeniu do 15 lat pozbawienia wolności, jednego z oskarżonych sąd uniewinnił.
Jednak trzech sprawców porwania i zabójstwa Olewnika popełniło samobójstwa w zakładach karnych w Olsztynie i Płocku: Wojciech Franiewski jeszcze przed procesem w 2007 roku, a po ogłoszeniu wyroku - Kościuk w 2008 i Pazik w 2009 roku.
Jak przypomina ETPC, choć ich śmierć po przeprowadzeniu dochodzenia została uznana za samobójstwo, doprowadziła do dymisji ministra sprawiedliwości oraz fali zwolnień w prokuraturze i służbach więziennych. Oprócz postępowania przeciwko członkom gangu w latach 2009–2013 podjęto kilka innych prób wyjaśnienia porwania i morderstwa.
REKLAMA
mbl
REKLAMA