Ogromny rozrost bakterii E. coli w Wiśle. Są nowe badania

Główny Inspektorat Ochrony Środowiska rozszerzył badania Wisły po tym, jak na terenie Warszawy zrzucono do niej ścieki. Rzeczniczka GIOŚ Agnieszka Borowska mówiła, że wynika to z tego, iż do rzeki wpadały też - wbrew zapewnieniom miasta - odpady przemysłowe. 

2019-09-09, 21:03

Ogromny rozrost bakterii E. coli w Wiśle. Są nowe badania

Posłuchaj

Agnieszka Borowska o rozroście bakterii E. Coli w Wiśle (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Jak twierdzi Agnieszka Borowska, w pozwoleniach wodnoprawnych firm, które zrzucają tego typu ścieki, jest szereg substancji, które są niebezpieczne dla życia w wodzie, w tym kadm, rtęć i węglowodory. Jak wskazuje rzeczniczka - badań na obecność tych substancji dotąd nie prowadzono.

Powiązany Artykuł

Czajka 1200.jpg
Ścieki popłynęły awaryjnym rurociągiem. Rzecznik rządu: pokazaliśmy skuteczność państwa

Borowska powiedziała, że z dotychczasowych badań wynika, że stan wody w Wiśle pogorszył się. - Widzimy problem ogromnego rozrostu bakterii E. coli. Mamy duże zapotrzebowanie chemiczne na tlen, co pokazują procesy gnilne. Mówimy o wielkiej bombie azotowej - poinformowała.

- W Wiśle mogą się pojawić sinice. Może też nastąpić rozrost różnych organizmów - dodała. 

We wtorek wyniki badań

Główny Inspektorat Ochrony Środowiska badał Wisłę na odcinku od miejsca, w którym zrzucano ścieki w Warszawie do jej ujścia do Bałtyku. Wyniki badań poznamy prawdopodobnie we wtorek.

REKLAMA

Tymczasem dziś, półtora tygodnia po awarii podziemnego kolektora, na Wiśle uruchomiono tymczasowy rurociąg, który przesyła ścieki do oczyszczalni Czajka. Na razie ma on 60 procent sprawności. To rozwiązanie na około 2 miesiące. Rząd liczy na to, że stołeczny Ratusz znajdzie do tego czasu trwałe rozwiązanie problemu.

kad

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej