Rafał Trzaskowski: za kilka tygodni będą znane przyczyny awarii kolektorów
- Za kilka tygodni będą znane przyczyny awarii kolektorów odprowadzających ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka" – zapowiedział w poniedziałek prezydent stolicy Rafał Trzaskowski.
2019-09-09, 21:30
- W przeciągu najbliższych tygodni będziemy mieli dokładną analizę – w ten sposób Trzaskowski odpowiedział - na antenie telewizji Polsat News - na pytanie o termin, w którym będą znane przyczyny awarii kolektorów.
Powiązany Artykuł
Ścieki popłynęły awaryjnym rurociągiem. Rzecznik rządu: pokazaliśmy skuteczność państwa
- Będziemy sprawdzać, czy zawinili projektanci, czy to było w fazie projektowania, czy w fazie koncepcji czy w fazie wykonania, czy pojawiły się jakieś błędy, jeżeli chodzi o eksploatację. To wszystko badają eksperci i na pewno na końcu będziemy wyciągali z tego wnioski – zapewnił prezydent Warszawy.
Trzaskowski pytany, czy Hanna Gronkiewicz-Waltz, za prezydentury której, była rozbudowywana "Czajka" jest odpowiedzialna za ewentualne nieprawidłowości w trakcie realizacji inwestycji, odrzekł: "Koncepcje budowania kolektora pod Wisłą pojawiły się wcześniej".
- Zobaczymy, kto zawinił. Hanna Gronkiewicz-Waltz nie była pod ziemią i nie sprawdzała jak są te rury cięte. Natomiast odpowiedzialność będzie wyciągnięte na pewno do tych, którzy przyczynili się do tej awarii - dodał.
"Kontrola wskaże, kto zawinił"
Prezydent Warszawy zapowiedział, że kontrola wskaże, "czy zawinili projektanci, czy to było w fazie projektowania, czy w fazie koncepcji czy w fazie wykonania, czy pojawiły się jakieś błędy, jeżeli chodzi o eksploatację".
CZYTAJ WIĘCEJ >>> Ogromny rozrost bakterii E. Coli w Wiśle. Są nowe badania
- Może błędy pojawiły się w fazie koncepcyjnej. A faza koncepcyjna to koniec lat 90. I początek tego stulecia - oznajmił. Zwrócił uwagę, że odpowiedzialność ponoszą osoby, "które podpisywały się pod przyjęciem tego projektu, które były odpowiedzialne za jego realizację".
REKLAMA
Awaria w oczyszczalni "Czajka"
Do awarii jednego z kolektorów, przesyłających ścieki z części lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka", doszło we wtorek (27 sierpnia). Nieczystości skierowano wówczas do drugiego kolektora, który jednak w środę (28 sierpnia) przestał funkcjonować.
Wskutek awarii zarząd Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji podjął decyzję o zrzucie nieczystości do Wisły - do rzeki trafiało 3 tys. litrów ścieków na sekundę.
W sytuacji zagrożenia ekologicznego premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o budowie tymczasowego rurociągu na moście pontonowym. Tymczasowa instalacja dzięki, której ścieki z lewobrzeżnej Warszawy są przepompowywane do oczyszczalni "Czajka" została uruchomiona w poniedziałek.
Szef KPRM Michał Dworczyk poinformował w poniedziałek rano, że instalacja osiągnęła około 60-procentową wydajność. "Będziemy sukcesywnie zwiększać wydajność tak, żeby w tym tygodniu osiągnąć 100 proc." - zadeklarował. "Mamy nadzieję, że do piątku" - dodał.
kad
REKLAMA