Ołeh Sencow na konferencji prasowej: będę walczył o uwolnienie więźniów w Rosji

Ukraiński reżyser Ołeh Sencow, który w ramach wymiany więźniów w sobotę powrócił z Rosji na Ukrainę, oświadczył na konferencji prasowej w Kijowie, że będzie walczył o uwolnienie ukraińskich więźniów w Rosji i Donbasie.

2019-09-10, 17:32

Ołeh Sencow na konferencji prasowej: będę walczył o uwolnienie więźniów w Rosji

- Będę robić wszystko, co w mojej mocy, by ich stamtąd wyciągnąć - podkreślił reżyser na pierwszej po uwolnieniu konferencji prasowej. - Oprócz naszych jeńców, są też Rosjanie, którzy walczą o siebie, za wolną Rosję, za Ukrainę, to nasi prawdziwi bracia. (...) Chciałbym, żebyśmy nie robili podziałów, to też więźniowie Kremla - dodał.

Powiązany Artykuł

sencow free 1200.jpg
Rosja i Ukraina dokonują wymiany więźniów. Ołeh Sencow wraca do kraju

Ołeh Sencow nie wierzy w poprawę stosunków Rosja-Ukraina

Pochodzący z anektowanego przez Rosję Krymu reżyser, skazany przez rosyjski sąd w sierpniu 2015 roku na 20 lat kolonii karnej za przypisywane mu przygotowywanie zamachów terrorystycznych na tym półwyspie, w ubiegłym roku prowadził trwającą 145 dni głodówkę w kolonii karnej na rosyjskiej Dalekiej Północy, domagając się uwolnienia wszystkich Ukraińców, przetrzymywanych w Rosji.

We wtorek Oleh Sencow poinformował, że w maju planował ogłoszenie drugiej głodówki, jednak nie zrobił tego, by nie przeszkadzać w negocjacjach w sprawie możliwej wymiany. Twórca podkreślił, że przygotowując się do głodówki, nabierał wagi.

>>> [ZOBACZ TAKŻE] Rosja: Ołeh Sencow przeniesiony do więzienia w Moskwie

REKLAMA

- Nieważne, jak bardzo wilk będzie ubierał się w owczą skórę, będzie miał takie same kły. Nie wierzcie w to - odpowiedział pytany o to, czy po wymianie więźniów można mówić o tym, że Rosja jest gotowa na poprawę stosunków z Ukrainą. Dodał, że wymiana więźniów nie świadczy o tym, że Rosja jest gotowa do oddania Krymu i Donbasu.

Reżyser był torturowany? Odmówił odpowiedzi

Ołeh Sencow odmówił przedstawiania dziennikarzom szczegółów w sprawie tortur w kolonii karnej. - Inni mieli o wiele cięższe doświadczenia - ocenił.

Jak podkreślił, na pokładzie samolotu na Ukrainę rozmawiał z innym uwolnionym - Mykołą Karpiukiem, skazanym w Rosji na 22 i pół roku kolonii karnej. W poniedziałek Karpiuk opowiedział mediom o torturach, jakim był poddawany w Rosji.

Mówił, że był torturowany wielokrotnie, m.in. przy użyciu prądu. - Przez cztery noce mnie wywozili. Podłączali pod prąd elektryczny... Ale kiedy sam przez to przechodzisz - to jedno. A kiedy słyszysz, jak znęcają się nad innymi - to dużo trudniejsze - przyznał.

REKLAMA

>>> [CZYTAJ RÓWNIEŻ] Wymiana więźniów między Rosją i Ukrainą. Przekazano po 35 osób

Dodał, że więźniowie podczas przesłuchań musieli klęczeć i nie pozwalano im spać. - I ten krzyk gliniarza: "Na kolana! Nie spać!". A ten biedak jęczy, prosi: "Dajcie mi papier, napiszę wszystko, co chcecie. Po prostu dajcie mi się przespać". To było najstraszniejsze, nigdy tego nie zapomnę - opowiadał Karpiuk, cytowany przez ukraińskie media.

Na tej samej konferencji prasowej inny z uwolnionych przez Rosję więźniów - krymski aktywista Ołeksandr Kolczenko - podkreślił, że czuje radość i ulgę z powodu powrotu na Ukrainę.

Ołeh Sencow: na Krym wrócę dopiero czołgiem

Reżyser powiedział, że planuje "zajmować się dwoma najwspanialszymi rzeczami na tej ziemi: nagrywaniem filmów i życiem". - W sprawie Krymu, to wrócę tam dopiero czołgiem... Nie należy odbierać moich słów dosłownie - zastrzegł. Podziękował za wyrazy wsparcia, które płynęły do niego z różnych krajów i podkreślił, że kwestia działalności politycznej pozostaje dla niego otwarta.

REKLAMA

>>> [ZOBACZ TAKŻE] Ukraina chce stworzyć rosyjskojęzyczną telewizję na Krymie. Będzie "walczyła o umysły"

Proces Ołeha Sencowa był krytykowany przez międzynarodowe organizacje obrony praw człowieka. Z apelami o uwolnienie artysty wielokrotnie zwracali się do Rosji zachodni politycy oraz przedstawiciele środowisk artystycznych i intelektualnych.

Reżyser poinformował, że będzie mieszkał w Kijowie. Ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denysowa zapowiedziała wcześniej, że czterem krymskim więźniom, którzy wrócili na Ukrainę w ramach wymiany, w tym dla Ołehowi Sencowowi i Ołeksandrowi Kolczence, państwo kupi mieszkania w stolicy Ukrainy.

jmo

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej