A. Wróblewski: zaniedbania FBI przyczyniły się do ataków na WTC
- Dżihadyści nie mają w tej chwili kompetencji, by zaatakować świat zachodni na dużą skalę - powiedział w Polskim Radiu 24 Artur Wróblewski, amerykanista z uczelni Łazarskiego.
2019-09-11, 11:11
Posłuchaj
Mija 18. rocznica ataków terrorystycznych z 11 września. W zamachach na budynki World Trade Center i gmach Pentagonu zginęło łącznie 2996 osób, a ponad 6 tysięcy zostało rannych. Zamachy rozpoczęły wieloletnią wojnę z terroryzmem. Ich konsekwencją były też wojny w Iraku i Afganistanie.
>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] Georgette Mosbacher: 11 września 2001 na zawsze zmienił nasz naród
Powiązany Artykuł
18 lat temu runęły wieże World Trade Center. Uroczystości rocznicowe w USA
Amerykanista Artur Wróblewski jest zdania, że jedną z przyczyn skutecznego ataku terrorystów były "zaniedbania FBI, która nie rozpoznała przyjazdu tych dżihadystów do Stanów Zjednoczonych". Wskazał na fakt, iż terroryści odbyli szkolenia z pilotażu samolotu na Florydzie, "gdzie sami chcieli tylko uczyć się jak startować (...), a nie byli zainteresowani lądowaniem".
Dzieci 11 września
Gość PR24 powiedział również, że Osama Bin Laden, przywódca Al-Kaidy, "był już dawno znany Amerykanom". - Przecież w 1994 roku zmusili oni Arabię Saudyjską, żeby odebrała mu obywatelstwo - przypomniał.
REKLAMA
Artur Wróblewski powiedział, że "dziećmi 11 września" są takie organizacje jak ISIS, Al-Szabab czy Boko Haram. Wskazał też na rozwój Al-Kaidy po atakach. Niemniej podkreślił, że w związku z walką z terroryzmem "dżihadyści nie mają w tej chwili kompetencji, by zaatakować świat zachodni na dużą skalę".
***
Rozmawiał Ryszard Gromadzki.
Polskie Radio 24/msze
REKLAMA
---------------------
Data emisji: 11.09.2019
Godzina emisji: 10:33
REKLAMA