Była prezes Wisły Kraków i wspólnicy bez aresztu. Sąd: wystarczą poręczenia majątkowe i dozór

Sąd zdecydował o zastosowaniu wobec Marzeny S.-C. środków zapobiegawczych w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 100 tys. zł oraz dozoru policji. Z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie byłej prezes Wisły Kraków w czwartek wystąpiła do sądu Prokuratura Regionalna w Poznaniu.

Marzena S.-C. kierowała klubem w latach 2016-2018. Była prezes oraz trzy inne osoby w przeszłości wchodzące w skład zarządu i rady nadzorczej spółki Wisła Kraków oraz "powiązane ze środowiskiem kibicowskim klubu" zostały zatrzymane we wtorek na polecenie Prokuratury Regionalnej w Poznaniu.

Powiązany Artykuł

Byli przedstawiciele władz Wisły Kraków w rękach CBŚP. Wśród nich Marzena S.

Zatrzymanym postawiono zarzuty m.in. uczestniczenia w zorganizowanej grupie przestępczej oraz dokonania nadużyć i wyrządzenia strat finansowych na niekorzyść spółki Wisła Kraków na łączną kwotę około 10 mln zł.

Poręczenia majątkowe zamiast tymczasowego aresztu

Sąd odrzucił wnioski prokuratury o tymczasowe aresztowanie i zastosował wobec wszystkich podejrzanych środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji oraz poręczenia majątkowego. Były wiceprezes Wisły Kraków Robert S. musi wpłacić 20 tys. zł, a Anna M.-Z., żona Grzegorza Z., współkierującego grupą kibiców Wisły, 30 tys. zł poręczenia. Sąd odroczył sporządzenie pisemnego uzasadnienia swoich decyzji do poniedziałku, powiedziała Anna Marszałek z Prokuratury Regionalnej w Poznaniu.

REKLAMA

- Po zapoznaniu się z treścią pisemnego uzasadnienia decyzji sądu, osobno, co do każdego z podejrzanych będzie podejmowana decyzja w kwestii zaskarżenia postanowienia sądu - dodała Marszałek.

Cztery osoby zatrzymane

We wtorek funkcjonariusze CBŚP na polecenie Prokuratury Regionalnej w Poznaniu zatrzymali łącznie cztery osoby, którym postawiono zarzuty dotyczące nieprawidłowości finansowych w Wiśle Kraków. Nikt z podejrzanych nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Wśród podejrzanych jest były przewodniczący rady nadzorczej Wisły Kraków Tadeusz C., który jako jedyny spośród zatrzymanych nie usłyszał zarzutu udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Prokuratura nie skierowała w sprawie Tadeusza C. wniosku o tymczasowe aresztowanie. Zastosowano wobec niego poręczenie majątkowe i zakaz opuszczania kraju. Wszystkim podejrzanym grozi do 10 lat więzienia.

pg