Paweł Mucha: pojednanie polsko-rosyjskie jest możliwe, mamy dobre wzorce
- Mamy wzorce, do których możemy dążyć - powiedział wiceszef kancelarii prezydenta Paweł Mucha, pytany o pojednanie polsko-rosyjskie. - Kto by przypuszczał po II wojnie światowej, że będzie możliwe realne pojednanie polsko-niemieckie, a ono moim zdaniem funkcjonuje - wyjaśnił.
2019-09-17, 09:43
- Polityk pytany był o kwestię pojednania polsko-rosyjskiego w rocznicę agresji na Polskę w 1939 roku
- Paweł Mucha przywołał przykład relacji polsko-niemieckich
- W rocznicę wybuchu II wojny światowej prezydent Niemiec mówił o tym, że "Niemcy, moja ojczyzna, napadły na Polskę"
- Wiceszef Kancelarii Prezydenta zapowiedział, że dziś Andrzej Duda wygłosi "ważkie wystąpienie", w którym poruszy wątek rosyjskiej agresji
Powiązany Artykuł
17 września 1939 - zdradziecki atak Stalina na Polskę
17 września 1939 r., łamiąc obowiązujący polsko-sowiecki pakt o nieagresji, Armia Czerwona wkroczyła na teren Rzeczypospolitej Polskiej, realizując tym samym ustalenia zawarte w tajnym protokole paktu Ribbentrop-Mołotow. Konsekwencją sojuszu dwóch zbrodniczych totalitaryzmów był rozbiór osamotnionej w walce Polski.
Ważkie przemówienie prezydenta
O tę kwestię pytany był we wtorek w TVP w programie "Kwadrans polityczny" wiceszef kancelarii prezydenta Paweł Mucha. Podkreślał, że to "ważna data w historii Polski", która była "wspominana przez prezydenta po wielokroć". Jak dodał, we wtorek w PISM prezydent wygłosi "ważkie wystąpienie", w którym zostanie również poruszony kontekst rocznicy 17 września.
- To jest tak, że prezydent - organizując w tym roku te obchody (80. rocznicy wybuchu II wojny światowej - przyp. red.), zapraszając przywódców prawie 40 delegacji, bardzo wyraźnie mówił o tym, że to Polska pierwsza przeciwstawiła się napaści hitlerowskiej, ale także napaści sowieckiej i 17 września w tych wypowiedziach prezydenta bardzo mocno jest obecny - mówił.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] 80 lat temu Sowieci napadli na Polskę. Szef KPRM: dziś oddajemy hołd poległym
REKLAMA
Pytany, czy oczekiwałby dziś słów przeprosin ze strony ambasadora Rosji, Mucha odparł: "mamy świadomość, że pokutuje takie przekonanie wśród naszych sąsiadów, że II wojna światowa rozpoczęła się w 1941 r. i powinniśmy tutaj twardo, na gruncie prawdy historycznej przypomnieć te fakty". - I to robimy - dodał.
Dobre wzorce polsko-niemieckie
Powiązany Artykuł
II Koncert Niepodległości w 80. rocznicę sowieckiej agresji na Polskę
Dopytywany, czy wierzy, że kiedyś takie przeprosiny ze strony Rosji padną, Mucha odparł: "kto by przypuszczał tuż po II wojnie światowej, że będzie możliwe takie realne pojednanie polsko-niemieckie, a ono moim zdaniem funkcjonuje". - To, że przyjeżdża prezydent Niemiec (...) i mówi w Warszawie, że przeprasza, że prosi o przebaczenie, że przychodzi tutaj boso - też nawiązując do tej pokory - to pokazuje, że takie pojednanie jest możliwe - powiedział. - Mamy tutaj wzorce, do których możemy dążyć - dodał.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Piotr Müller: trzeba odważnie mówić o sowieckiej i niemieckiej agresji
Niemiecki prezydent podczas warszawskich uroczystości 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej podkreślał, że "II wojna światowa była niemiecką zbrodnią". - Przed osiemdziesięciu laty moja ojczyna - Niemcy - napadła na swoich sąsiadów. To byli moi rodacy - mówił. O niemieckiej odpowiedzialności i pamięci prezydent mówił też podczas wcześniejszych uroczystości w Wieluniu. Steinmeier najpierw w języku niemieckim, a później po polsku oświadczył: - Chylę czoła przed ofiarami ataku na Wieluń, chylę czoła przed polskimi ofiarami niemieckiej tyranii i proszę o przebaczenie.
REKLAMA
mbl
REKLAMA