Współpraca obronna z USA. Szef BBN: prezydenci budują stabilne fundamenty
- Polska staje się dziś centrum bezpieczeństwa na wschodniej flance i państwem centralnym dla amerykańskiej obecności w regionie - powiedział szef BBN Paweł Soloch przed spodziewanym podpisaniem polsko-amerykańskiej deklaracji o współpracy obronnej.
2019-09-22, 09:35
- W poniedziałek zostanie podpisana deklaracja o polsko-amerykańskiej współpracy obronnej
- Szef BBN powiedział, że dokument wskaże m.in. konkretne lokalizacje dla amerykańskich wojsk oraz infrastruktury
- - Będzie ważnym krokiem w zwiększaniu obecności wojskowej USA w Polsce - zapowiedział
- Jak podkreślił, A. Duda i D. Trump budują dziś możliwie stabilne fundamenty pod wieloletnią obecność sił USA w Polsce
Paweł Soloch podkreślił, że polsko-amerykańska współpraca obronna wpisuje się w działania podejmowane w ramach NATO. Deklaracja ma zostać podpisana w poniedziałek podczas wizyty prezydenta Dudy w USA, który weźmie udział w debacie generalnej na 74. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku, ma się też spotkać z prezydentem Donaldem Trumpem.
Powiązany Artykuł
Trwają negocjacje z Pentagonem ws. największych ćwiczeń wojsk USA w Polsce. Część z nich zostanie?
Lokalizacja wojsk USA w Polsce
- Spodziewamy się, że w poniedziałek prezydenci Polski i USA podpiszą deklarację o wzmocnieniu współpracy obronnej. Dokument będzie rozwinięciem deklaracji podpisanej przez prezydentów w czerwcu i wskaże m.in. konkretne lokalizacje dla amerykańskich wojsk oraz infrastruktury - powiedział Paweł Soloch. Dodał, że oficjalne zatwierdzenie lokalizacji "będzie ważnym krokiem w zwiększaniu obecności wojskowej USA w Polsce".
>>> [CZYTAJ TAKŻE] K. Szczerski: przewidujemy podpisanie deklaracji wojskowej z USA
Szef prezydenckiego BBN zwrócił uwagę, że będzie to drugie w ostatnich miesiącach porozumienie podpisane przez prezydentów Polski i Stanów Zjednoczonych dotyczące spraw bezpieczeństwa. - W mojej ocenie dynamika ta jest bardziej niż satysfakcjonująca i świadczy o doskonałych relacjach dwustronnych - podkreślił.
REKLAMA
- Prezydenci Andrzej Duda i Donald Trump budują dziś możliwie stabilne fundamenty pod wieloletnią obecność sił USA w Polsce. To nie są działania doraźne - zaznaczył Soloch. - Mamy do czynienia z procesem stwarzania warunków dla zwiększania tej obecności i nadawania jej stałego charakteru, rozwijania interoperacyjności polskich i amerykańskich sił zbrojnych oraz z budowaniem mechanizmów pozwalających na natychmiastowe przybycie sojuszniczego wsparcia w razie konieczności obrony na wschodniej flance - dodał.
Wskazał też, że "polsko-amerykańska współpraca obronna - co zostanie mocno podkreślone w deklaracji - służy bezpieczeństwu i jest realizowana w ramach całego NATO". - Polska staje się dziś centrum bezpieczeństwa na wschodniej flance i państwem centralnym dla amerykańskiej obecności w regionie - ocenił.
Podziękowania dla ministrów obrony
Szef BBN zwrócił uwagę, że "chociaż dokument jest podpisywany na szczeblu prezydentów, podziękowania należą się również ministrom obrony Polski i USA, których resorty wzięły na siebie ciężar negocjacji".
Powiązany Artykuł
Rozpoczęła się wizyta Andrzeja Dudy w USA. W planach m.in. spotkanie z Donaldem Trumpem
- Spodziewam się, że o szczegółach naszej współpracy będę mógł rozmawiać podczas wizyty w Nowym Jorku z nowym doradcą prezydenta USA ds. bezpieczeństwa Robertem O’Brienem. Obok spraw stricte wojskowych pojawić się może także temat zainicjowanych pod koniec sierpnia w BBN w Warszawie konsultacji prezydenckich doradców ds. bezpieczeństwa z USA, Polski, Ukrainy oraz Białorusi, tzw. quadu - zaznaczył Soloch.
REKLAMA
Deklaracja o zacieśnieniu współpracy wojskowej między Polską a USA miała zostać podpisana na początku września w Warszawie, podczas planowanej wizyty Trumpa, która została przesunięta, z powodu huraganu nadciągającego na Florydę. Porozumienie ma być uszczegółowieniem deklaracji ogłoszonej w czerwcu podczas wizyty Dudy w USA.
Czerwcowa deklaracja potwierdziła obecność 4,5 tys. żołnierzy amerykańskich i zapowiedź jej zwiększenia o tysiąc, sformowanie w Polsce amerykańskiego dowództwa szczebla dywizji, utworzenie w Polsce eskadry bezzałogowych statków powietrznych zdolnych przenosić aparaturę rozpoznawczą i uzbrojenie, zaplecza dla sił specjalnych USA w celu wsparcia operacji powietrznych, lądowych i morskich, a także budowę infrastruktury wspierającej obecność pancernej brygadowej grupy bojowej, lotniczej brygady bojowej i batalionu wsparcia logistycznego.
Rotacyjna obecność w sześciu bazach
Dotychczas Amerykanie stacjonujący w Polsce na zasadzie trwałej rotacyjnej obecności - bez przerw między kolejnymi zmianami - przebywają w sześciu bazach. Polskie MON zaproponowało kolejną lokalizację.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Mateusz Morawiecki: stosunki polsko-amerykańskie są najlepsze w historii
REKLAMA
Polska jest jednym z krajów wschodniej flanki NATO, dla której wzmocnienia Amerykanie rozpoczęli w 2014 r. operację Atlantic Resolve, by wesprzeć europejskich sojuszników wobec rosyjskiej agresji na Ukrainie.
Obecnie w Polsce, Estonii, na Łotwie i Litwie, w Bułgarii, Rumunii i na Węgrzech ćwiczą żołnierze z jednostek zmechanizowanych i lotniczych 1. Dywizji Piechoty, których logistycznie wspierają rezerwiści i gwardziści. W Polsce siły operacji Atlantic Resolve stacjonują w Żaganiu, Skwierzynie, Świętoszowie, Bolesławcu i Drawsku Pomorskim. Amerykanie współtworzą też - jako tzw. państwo ramowe - batalionową grupę bojową NATO stacjonującą w Orzyszu. Pod amerykańskim dowództwem służą w niej także żołnierze brytyjscy, rumuńscy i chorwaccy.
paw/
REKLAMA