Janina Pryjda, siostra "Mściciela": Sowieci nie byli wyzwolicielami
- Czekaliśmy wyzwolenia, witaliśmy żołnierzy z kwiatami, cieszyliśmy się, ale radość nie trwała długo - wspominała Janina Pryjda, siostra Wojciecha Lisa ps. Mściciel, mieleckiego Żołnierza Wyklętego.
2019-09-27, 09:40
W czasie okupacji Wojciech Lis pracował przy budowie dróg. W 1942 roku pobił niemieckiego oficera, zabrał mu broń i schronił się w mieleckich lasach. Gestapo w odwecie zamordowało jego rodzinę i spaliło gospodarstwo. Wojciech Lis stworzył wówczas partyzancki oddział i przyjął pseudonim "Mściciel".
Powiązany Artykuł
Ks. Mieczysław Józefczyk: to była wojna obronna
Oddział Lisa w latach 1943-48 przeprowadził około 200 akcji. Po amnestii w roku 1947 większość jego żołnierzy ujawniła się, a w oddziale pozostało 10 w tym najbardziej zaufany Konstanty Kędzior ps. Dąb. Urząd Bezpieczeństwa w Mielcu, nie mogąc schwytać Lisa, wprowadził do jego oddziału szpiega - byłego żołnierza, który w leśniczówce w Paterakach zabił Wojciecha Lisa i Konstantego Kędziora. Mordu dokonał w czasie ich snu, a za ten czyn otrzymał 2 tysiące złotych, garnitur i buty z cholewami. Zwłoki zamordowanych zakopano na śmietniku podwórza KPMO w Mielcu przy dzisiejszej ul. Kościuszki. Po 44 latach zostały odnalezione i złożone na cmentarzu parafialnym w Mielcu.
Więcej w nagraniu.
Rozmawiał Tadeusz Płużański.
REKLAMA
PR24
REKLAMA