Aktor o pomyśle A. Holland: zawiesić prawa wyborcze potomkom zbrodniarzy komunistycznych

Znana reżyserka Agnieszka Holland w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" zaproponowała ograniczenie praw mężczyzn, dla dobra demokracji. - W męskim, testosteronowym, nacjonalistycznym projekcie politycznym, który jest jednocześnie lękowy i narcystyczny, doszliśmy do granicy, za którą bardzo trudno jest zmienić politykę tak, by nagle inne wartości zaczęły grać główną rolę - mówiła.

Powiązany Artykuł

Kukiz: nie zamierzam wchodzić w alianse z PiS-em

- Mam więc prosty pomysł, żeby na trzy kadencje zawiesić prawa wyborcze mężczyzn. Tylko czynne – nie będą mogli głosować, ale będą mogli być wybierani – dodała Holland. – Nadal premierem może zostać mężczyzna, ale wybrany przez kobiety będzie miał inne priorytety – kontynuowała reżyserka.

"Kobiety przez tysiąclecia nie miały żadnych praw" 

Holland dopytywana przez dziennikarkę o sens wprowadzenia takiego rozwiązania tłumaczy, że "kobiety przez tysiąclecia nie miały żadnych praw" i "byłoby sprawiedliwe, żeby choć przez kilkanaście lat mężczyźni odpoczęli".

– Pewnie przez pierwsze cztery lata byłby chaos. Ale potem będzie tylko lepiej – przekonywała Holland. Na ten pomysł odpowiedział Redbad Klynstra-Komarnicki.

REKLAMA

"A ja mam taki prosty pomysł, żeby zawieszać prawa wyborcze kolejnym potomkom złoczyńców i zbrodniarzy komunistycznych (aż do siódmego pokolenia), do momentu, w którym publicznie nie potępią udowodnionych postaw i czynów swoich przodków. Dla demokracji To może być wręcz zbawienne" – napisał na Twitterze aktor.

kad