Debata przedwyborcza TVP. Gorąca dyskusja m.in. o 500+ i służbie zdrowia
Przedstawiciele wszystkich pięciu komitetów wyborczych wzięli udział w debacie TVP. Usłyszeli pytania z różnych dziedzin życia, między innymi polityki socjalnej, służby zdrowia, rolnictwa, polityki zagranicznej i kwestii światopoglądowych.
2019-10-01, 21:21
Podczas debaty komitet PiS reprezentował wicepremier Jacek Sasin, Koalicję Obywatelską - Borys Budka, PSL - lider ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz, KW SLD - Andrzej Rozenek, a Konfederację - Jacek Wilk.
W drugim etapie debaty uczestnicy mieli czas na swobodną wypowiedź. Mieli także możliwość riposty.
Powiązany Artykuł
Wybory parlamentarne 2019. PKW rozlosowała numery list komitetów
W pierwszej kolejności politycy byli pytani, czy są za utrzymaniem w obecnym kształcie programu 500+.
Poparcie dla 500+
Borys Budka zapewnił, że "nic, co zostało dane, nie zostanie zabrane". Podkreślił też, że "od samego początku" posłowie PO zgłaszali w parlamencie postulat, by wszystkie dzieci były objęte programem 500+. Zapowiedział, że PO postuluje również wprowadzenie tzw. 13 emerytury na stałe.
Według Budki realizacja programów społecznych PiS była możliwe dzięki temu, że koalicja PO-PSL zostawiła Polskę w bardzo dobrym stanie. - Suchą nogą przeszliśmy przez kryzys gospodarczy, zapewniliśmy wzrost minimalnego wynagrodzenia o blisko 100 proc. I to dzięki odpowiedzialnym rządom PO-PSL można było wprowadzić program 500+, który zostanie utrzymany - oświadczył.
REKLAMA
Władysław Kosiniak-Kamysz przekonywał, że PSL jako jedyny klub opozycyjny poparł program 500+ od początku. Zapewnił, że jest za kontynuowaniem programu, bo - jak ocenił - dobrze służy on polskim rodzinom. Lider PSL zaznaczył jednak, że oprócz tego konieczne jest wprowadzenie "rozwiązania dot. godnego życia dla emerytów, nie raz do roku, tylko na stałe".
W imieniu swojego ugrupowania zobowiązał się do wprowadzenia emerytury wolnej od podatku; jak mówił, będzie to oznaczało emeryturę wyższą o 300-400 zł miesięcznie, czyli ponad 3-4 tys. rocznie.
Obniżka podatków i polskie rodziny
Jacek Wilk przekonywał z kolei, że Konfederacja ma najlepszy program gospodarczy, bo proponuje m.in. obniżkę podatków i zniesienie obowiązku płacenia składek na ZUS. Według niego dzięki takim rozwiązaniom "polskie rodziny będą miały więcej pieniędzy w swoich rękach". Podkreślił też, że w Polsce potrzebna jest gruntowna reforma systemu emerytalnego.
Andrzej Rozenek zapewnił, że Lewica popiera program 500+. - Ale niestety PiS się zatrzymał, po wprowadzeniu 500+ nie poszedł dalej: nie pomaga polskim rodzinom, jeśli chodzi o dostępność żłobków i przedszkoli, nadal nie ma publicznej komunikacji, która ułatwia polskim rodzinom podróżowanie po Polsce, dojazd do pracy i szkoły. Nie ma wsparcia dla emerytów. Lewica to wszystko zaproponuje - oświadczył. Zadeklarował m.in. 200 tys. miejsc w żłobkach, po to, by kobiety mogły pójść do pracy.
Jacek Sasin zauważył, że za rządów poprzedników wiele polskich rodzin tkwiło w ubóstwie, "a dzietność była na dramatycznie niskim, spadającym z roku na rok poziomie". Dlatego PiS zdecydowało o wprowadzeniu programu, będącego wsparciem dla polskich rodzin - dodał. Jak podkreślił Sasin, program ten zwrócił bardzo wielu rodzinom w Polsce godność.
- Program 500+ to fundament naszej polityki, będziemy go oczywiście dalej realizować. Nie wierzcie zapewnieniom naszych konkurentów, że ten program utrzymają. Od początku krytykowali ten program i mówili, że będą go ograniczać - oświadczył wicepremier, zwracając się do wyborców.
dn
REKLAMA
REKLAMA