Piotr Gliński: rynek mediów musi być szczególnie regulowany, potrzebna dekoncentracja

Piotr Gliński był pytany w telewizji wPolsce.pl o plany zmian na rynku mediów po wyborach 13 października. Minister podkreślił, że projekt dekoncentracji mediów jest przygotowywany od dawna, ale "takie reformy musimy wprowadzać w dialogu z naszymi partnerami europejskimi i światowymi, ze względu na różne międzynarodowe regulacje".

Powiązany Artykuł

K. Czabański: potrzeba rekompensaty dla płacących abonament RTV

- Nie spełniamy standardów europejskich, jeśli chodzi o rynek mediów - zaznaczył Gliński i dodał, że to szczególny rynek, na którym niezwykle ważny jest pluralizm.

- To rynek wrażliwy, niepodlegający normalnym regulacjom jak wszystkie inne segmenty gospodarki, ponieważ wpływa na demokrację, życie publiczne, władzę. On musi być szczególnie regulowany. A ta regulacja powinna polegać na tym, że powinno się przestrzegać zasad dekoncentracji. Jeden właściciel nie może panować nad zbyt wielkim obszarem tego rynku - wyjaśnił. - To powoduje, że demokracja źle funkcjonuje. Jakkolwiek byśmy się zaklinali, właściciel ma wpływ na działanie swoich mediów - podkreślił.

REKLAMA

CZYTAJ WIĘCEJ >>> Piotr Gliński: naszym obowiązkiem jest dbać o rozwój mediów publicznych

Gliński zaznaczył, że najpierw jego partia musi wygrać wybory i zaapelował o mobilizację, bo "to są wybory decydujące o losach Polski".

Na pytanie czy chciałby być ministrem kultury przez kolejne lata odpowiedział: "chciałbym pewne rzeczy skończyć w resorcie. Mamy kilka inwestycji, o które się martwię".

- Ale najpierw zobaczymy, jak ja będę indywidualnie zweryfikowany przez wyborców w niedzielę - podsumował wicepremier Gliński.

REKLAMA

fc