Jarosław Krajewski (PiS): śmierć prof. Jana Szyszko to ogromna strata dla Polski
- Prof. Jan Szyszko był człowiekiem niezwykle życzliwym, ciepłym, na którego zawsze można było liczyć. Informacja o jego śmierci była dla mnie szokująca - powiedział Jarosław Krajewski z Prawa i Sprawiedliwości. - Koncentrował się przede wszystkim na ochronie środowiska, wbrew temu, co mówili oponenci polityczni - dodał poseł.
2019-10-09, 19:03
Posłuchaj
Naukowiec, polityk, kilkukrotny minister środowiska. Prof. Jan Szyszko zmarł w środę w wieku 75 lat. Na antenie Polskiego Radia 24 osobę byłego ministra wspominał Jarosław Krajewski. Podkreślił, że wiadomość o śmierci prof. Szyszko "spadła na niego jak grom z jasnego nieba".
Powiązany Artykuł
"Kochał przyrodę i troszczył się o nią". Politycy wspominają Jana Szyszkę
- Znaliśmy się od kilkunastu lat. Był to człowiek niezwykle życzliwy, ciepły, na którego zawsze można było liczyć. Informacja o jego śmierci była dla mnie szokująca. To ogromna strata dla Polski. Wyrazy współczucia dla rodziny i najbliższych. Nasz kraj stracił wielkiego patriotę - podkreślił Jarosław Krajewski.
Ochrona środowiska przede wszystkim
Poseł PiS zaznaczył, że przez lata prof. Jan Szyszko koncentrował się przede wszystkim na ochronie środowiska.
- Była to dla niego sprawa niezwykle istotna, można powiedzieć, że żył ochroną środowiska, wbrew temu co mówili jego polityczni oponenci. Zajmował się tym nie tylko w sferze politycznej, ale również w trakcie działalności naukowej. Mieliśmy tu do czynienia z połączeniem kompetencji z ogromnym zaangażowaniem - wskazał Jarosław Krajewski.
REKLAMA
"Lech Wałęsa sięgnął poziomu bruku"
"A co oni z niego robią? – bohatera. A on w środku - stan wojenny, atakują nas ze wszystkich stron, a on kozak zakłada Solidarność Walczącą. Co to było? Zdrada, proszę panów. Zdrajca. Taka jest prawda" – takimi słowami podczas weekendowej konwencji Koalicji Obywatelskiej były prezydent Lech Wałęsa odniósł się do osoby śp. Kornela Morawieckiego, legendarnego działacza opozycji antykomunistycznej. Jarosław Krajewski ocenił, że była to skandaliczna wypowiedź.
Powiązany Artykuł
Lech Wałęsą nazwał Kornela Morawieckiego "zdrajcą". Małgorzata Kidawa-Błońska: żałuję, że używał takich słów
- Wypowiedź Wałęsy i "taśmy Neumanna" to dwa duże problemy Platformy Obywatelskiej jako głównej partii opozycyjnej. Nawet w opinii wyborców PO słowa te zostały odebrane jako strzał w kolano tej partii. Ubolewam nad tym, że osoba budząca ogromne nadzieje i zaufanie Polaków kilkadziesiąt lat temu sięgnęła poziomu bruku. Można powiedzieć, że swoją wypowiedzią Lech Wałęsa wyświadczył niedźwiedzią przysługę całej opozycji – powiedział gość Polskiego Radia 24.
Z Jarosławem Krajewskim rozmawiał Adrian Klarenbach.
Polskie Radio 24/db
REKLAMA
-----------------------------------
Data emisji: 9.10.2019
Godzina emisji: 17.35
REKLAMA