Piotr Gliński: PO chce zatrzymać transfery społeczne

2019-10-11, 12:02

Piotr Gliński: PO chce zatrzymać transfery społeczne
Wicepremier, minister kultury Piotr Gliński. Foto: PAP/Radek Pietruszka

- PO chce "wysadzić w powietrze" polskie sprawy, chce zatrzymać polski rozwój, chce zatrzymać transfery społeczne, których myśmy dokonali - ocenił wicepremier, minister kultury Piotr Gliński.

  • Wicepremier Piotr Gliński w TVP INFO powiedział, że PO chce "wysadzić w powietrze" polskie sprawy i zatrzymać polski rozwój
  • Minister kultury stwierdził ponadto, że podstawą wszelkich reform i zmian, które przeprowadzał rząd, było oddanie sprawiedliwości Polakom
  • - My bardzo odważnie na świecie bronimy polskiej racji stanu, np. racji stanu polskiego rolnictwa - mówił minister kultury
  • Minister kultury mówił też, że "nie były powoływane muzea, które powinny o pewnych sprawach opowiadać"

Wicepremier Gliński odniósł się na antenie TVP Info do tezy, jak mówił prowadzący, że "Prawo i Sprawiedliwość i Platforma Obywatelska zamieniły się miejscami. Że jeszcze do niedawna PO była traktowana jako partia, która gwarantuje "ciepłą wodę w kranie", stabilizację społeczną, a teraz PiS gwarantuje utrzymanie programów społecznych, a PO jest partią, która chce dokonać rewolucji, przemiany społeczeństwa polskiego".

Powiązany Artykuł

piotr gliński glinski free 1200.jpg

Wicepremier Piotr Gliński powiedział, że PO "chce "wysadzić w powietrze" polskie sprawy, chce zatrzymać polski rozwój, chce zatrzymać transfery społeczne, których myśmy dokonali".

CZYTAJ TAKŻE: Piotr Gliński: następuje tabloidacja kultury współczesnej, za którą stoi relatywizm>>>

"Oddaliśmy Polakom sprawiedliwość"

Minister kultury stwierdził ponadto, że podstawą wszelkich reform i zmian, które przeprowadzał rząd, było oddanie sprawiedliwości Polakom. - Miliony polskich rodzin, które były przedtem wykluczone, które były gdzieś na marginesie zainteresowania państwa, zostały zaproszone do tego społeczeństwa. Oddaliśmy im godność i to jest wielkie osiągnięcie - podkreślił szef resortu kultury.

REKLAMA

Zaznaczył, że to był pierwszy etap, a drugim jest wspólny rozwój. - Dzięki temu, że wszyscy obywatele mają równe prawa, że nie dzielimy regionów Polski, tylko preferujemy rozwój zrównoważony. Dzięki temu, że mamy odważne wizje rozwojowe, wierzymy w to, że Polska potrzebuje rozwoju i to sprawiedliwego i uczciwego, bo uszczelniliśmy budżet, pogoniliśmy mafie VAT-owskie, paliwowe, pogoniliśmy tych złodziei na 100 mld złotych. Dzięki temu Polska się może wspaniale rozwijać - przekonywał Gliński.

CZYTAJ TAKŻE: P. Gliński: naszym obowiązkiem jest dbać o rozwój mediów publicznych>>>

Polska racja stanu

Jak mówił, "ktoś chce to "wysadzić w powietrze". Ocenił, że działania rządu to nie jest polityka Donalda Tuska, ale to jest "polityka znacznie bardziej odważna, bo to jest polityka także odwołująca się wprost do naszych interesów, do polskiej racji stanu".

- My bardzo odważnie na świecie bronimy polskiej racji stanu, np. racji stanu polskiego rolnictwa. Dzięki temu, że Janusz Wojciechowski został zaakceptowany i będzie europejskim komisarzem ds. rolnictwa, będziemy także mogli zdynamizować naszą politykę rolną, bronić interesów polskiego rolnika, polskiego chłopa i podnieść wreszcie dopłaty rolne do poziomu europejskiego - mówił minister kultury.

REKLAMA

Dodał, że "tego wszystkiego i tysiąca innych rzeczy ich poprzednicy nie robili". - Nie budowali muzeów, nie wspierali polskiej kultury, nie wspierali polskiego rolnictwa, nie robili wielkich programów inwestycyjnych w Polsce - wymieniał Gliński.

Powiązany Artykuł

PAP Piotr Gliński 1 1200.jpg

Białe plamy w polskiej historii

Minister kultury pytany, o czym mówi fakt, że 80 lat po wojnie są znajdowane na gdańskim Westerplatte kolejne szczątki należące, zdaniem archeologów, z dużym prawdopodobieństwem do polskiego żołnierza powiedział, że to "mówi o straszliwych, przerażających zaniedbaniach poprzedniego państwa polskiego, tych osób, które były za to odpowiedzialne".

CZYTAJ TAKŻE: Muzeum Domu Rodziny Pileckich otwarte. P. Gliński odebrał klucze>>>

Ocenił, że "były "białe plamy" w polskiej historii, które nie były instytucjonalizowane, nie były powoływane muzea, które powinny o pewnych sprawach opowiadać". Gliński podkreślił, że to jest "podstawowy obowiązek wobec naszej wspólnoty narodowej".

REKLAMA

Jak mówił, "każda wspólnota narodowa musi mieć instytucje, które oddają prawdę historyczną, które oddają także szacunek ludziom, którzy, jak żołnierze Westerplatte, zachowywali się tak, jak się zachowywali. To jest ważne dla współczesności". - Niestety w Polsce tego nie robiono. To jest pytanie do naszych poprzedników, dlaczego tak było. To jest pytanie także niestety do władz samorządowych - wskazał wicepremier.

pkur

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej