USA grożą Turcji sankcjami za ofensywę w Syrii. Ankara zapowiada odwet
Po tym, jak USA zagroziły Turcji "poważnymi sankcjami" z powodu inwazji na północną Syrię, tureckie MSZ oświadczyło, że Ankara zareaguje stosownymi działaniami odwetowymi na "każdy krok", podjęty przeciwko prowadzonej przez Turcję walce z terroryzmem.
2019-10-12, 06:51
- Turcja walczy z organizacjami terrorystycznymi, które zagrażają jej bezpieczeństwu (...) Nikt nie powinien mieć wątpliwości, że zareaguje odwetem na każdy krok, który zostanie podjęty przeciwko tym działaniom - powiedział rzecznik tureckiego resortu spraw zagranicznych Hami Aksoy.
Powiązany Artykuł
Walki w Syrii. Szef NATO wzywa Turcję do powściągliwości
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] USA grożą Turcji "poważnymi sankcjami". Powodem inwazja na Syrię
Wcześniej w piątek minister finansów USA Steven Mnuchin poinformował na konferencji prasowej, że prezydent Donald Trump wydał rozporządzenie, na mocy którego Waszyngton może nałożyć "znaczące sankcje" na Turcję w związku z jej inwazją w północno-wschodniej Syrii.
Mnuchin zastrzegł jednak, że na razie restrykcje te nie zostaną wprowadzone.
REKLAMA
Szef Pentagonu Mark Esper, który rozmawiał telefonicznie z ministrem obrony Turcji Hulusi Akarem, ostrzegł w piątek, że operacja w Syrii może mieć dla Ankary poważne konsekwencje i zaapelował o deeskalację konfliktu, zanim sytuacja "będzie nie do naprawienia".
Operacja Turcji w północnej Syrii
Turcja rozpoczęła w środę operację militarną w północno-wschodniej Syrii, wymierzoną w kurdyjskie milicje o nazwie Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG), które Ankara uważa za terrorystów. Są one jednak wspierane przez Zachód i stanowią główny trzon syryjskich sił SDF, które odegrały decydującą rolę w pokonaniu Państwa Islamskiego w Syrii. SDF kontrolują obecnie większość północnych terenów tego kraju.
Powiązany Artykuł
Ekspert: kwestia uchodźców syryjskich jest problemem politycznym
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Rozpoczęła się zbiórka pieniędzy na pomoc dla poszkodowanych w Syrii
REKLAMA
Ofensywa ruszyła po ogłoszeniu przez prezydenta Trumpa decyzji o wycofaniu żołnierzy amerykańskich z północnej Syrii.
Kurdowie określili ją jako "cios w plecy".
W czwartek Trump napisał na Twitterze, odnosząc się do tej operacji, że "rozmawia z obiema stronami" konfliktu i ostrzegł Turcję, by "grała zgodnie z regułami gry". Ostrzeżenie pod adresem Ankary powtórzył też następnego dnia.
REKLAMA
PAP/agkm
REKLAMA