Wybory prezydenckie 2020. Małgorzata Kidawa-Błońska gotowa podjąć wyzwanie
- Jestem gotowa podjąć się tego wyzwania - powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska z Platformy Obywatelskiej, pytana o start w wyborach prezydenckich. Zarazem zaznaczyła, że sprawdzane są szanse potencjalnych kandydatów i wybrany zostanie najmocniejszy, a tego, kto będzie kandydatem PO, dowiemy się na początku grudnia.
2019-10-23, 10:12
Małgorzata Kidawa-Błońska - posłanka klubu PO-KO, wicemarszałek Sejmu mijającej kadencji - pytana w środę w radiu TOK FM o kandydata PO na prezydenta w przyszłorocznych wyborach, powiedziała, że o tym "kto będzie, kandydatem dowiemy się na początku grudnia".
Powiązany Artykuł

Wybory prezydenckie. Tomasz Siemoniak: wierzę, że Donald Tusk jest gotów kandydować
- Jestem gotowa podjąć się tego wyzwania, ale póki co przeprowadzamy badania i sprawdzamy szansę wszystkich osób, które chciałyby brać udział w tych wyborach i wtedy wybierzemy najmocniejszego kandydata - podkreśliła.
Zaznaczyła też, że dobrze byłoby, gdyby przed pierwszą turą wyborów prezydenckich opozycja wystawiła jednego, wspólnego kandydata. - Ale to jest chyba nierealne, bo każde ugrupowanie będzie chciało pokazać swojego kandydata i program, a także to, że uczestniczy się w tym najważniejszym wydarzeniu politycznym - oceniła Małgorzata Kidawa-Błońska.
REKLAMA
Jej zdaniem ważne jest, aby później, w drugiej turze wyborów prezydenckich, ugrupowania opozycyjne poparły tego kandydata z opozycji, który do niej przejdzie.
Wybór przewodniczącego PO
Małgorzata Kidawa-Błońska była też pytana o wybory przewodniczącego Platformy Obywatelskiej, które mają odbyć się na początku przyszłego roku.
- Jestem za tym, żeby przestrzegać regulaminów i zasad funkcjonujących w partii, i powinno to się odbyć w terminie regulaminowym. Ale sytuacja jest wyjątkowa. Jesteśmy na początku jednej z najważniejszych kampanii wyborczych - powiedziała. Dodała, że "każdy z kandydatów musi przeprowadzić wśród członków chociaż mini kampanię wyborczą, by wszyscy mogli poznać program i plan działania na najbliższe lata".
>>>[CZYTAJ TAKŻE] Małgorzata Kidawa-Błońska: wybór szefa partii to konieczność
REKLAMA
Na pytanie, czy sama przyjęłaby rolę przewodniczącej PO, powiedziała: "nie mówię nie, nie mówię tak".
W połowie października zarząd PO ustalił cztery kroki aktywności partii w najbliższych miesiącach. Są to: wybór władz Senatu (w którym kandydaci związani z opozycją zdobyli większość) i władz klubu Koalicji Obywatelskiej, kandydat na prezydenta, a następnie wybory przewodniczącego PO.
bb
REKLAMA