Nauczyciel z Polski ofiarą zamieszek w Chile

Polski nauczyciel Mateusz Maj zginął podczas zamieszek w Chile. Tę informację podał wydawany w stolicy tego kraju Santiago de Chile dziennik "La Tercera". Do zdarzenia doszło w sobotę w nocy w mieście Maipu, w środkowej części Chile.

2019-10-23, 21:50

Nauczyciel z Polski ofiarą zamieszek w Chile

Według gazety, powołującej się na policyjne źródła, pocisk, który zabił Polaka został wystrzelony przypadkowo z broni jego teścia, byłego oficera armii. Ze śledztwa wynika, że Chilijczyk wyszedł z domu, aby powstrzymać plądrowanie jednego ze sklepów w dzielnicy Las Rosas w mieście Maipu.

Kradzieże sklepów są stałym elementem trwających od kilku tygodni w Chile zamieszek.

Powiązany Artykuł

shutterstock_chile zamieszki 1200.jpg
Starcia na ulicach chilijskich miast. Co wywołało falę protestów?

Policja twierdzi, że Polak próbował pomóc swojemu teściowi, kiedy ten usiłował powstrzymać złodziei. Wystrzał nastąpił przypadkowo, a kula trafiła polskiego nauczyciela, który w Chile pracował jako lektor języka angielskiego w jednej ze szkół Wall Street Institute.

Policja aresztowała teścia zmarłego Polaka

Z informacji dziennika "La Tercera" wynika, że postrzelonego w głowę mężczyznę próbowano ratować w szpitalu wojskowym w Maipu, jednak zmarł on po kilku godzinach od wypadku.

Policja aresztowała teścia zmarłego Polaka, któremu postawiono już zarzut nieumyślnego spowodowania zabójstwa. W dalszym ciągu trwa dochodzenie wyjaśniające okoliczności tragicznego zdarzenia.

"Ci, którzy znali Mateusza, zapamiętają jego radość, dobroć, pozytywne nastawienie do życia oraz prostotę. Chcemy towarzyszyć rodzinie zmarłego w tych smutnych chwilach" - napisały w komunikacie władze chilijskiego oddziału Wall Street Institute.

kad

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej