"Jawnie antyrosyjski kierunek". Moskwa oburzona norweskimi zbrojeniami
"Rosja jest zaniepokojona wydatkami Norwegii na obronność i rozbudowywaną przez ten kraj infrastrukturą wojskową" - oświadczyło MSZ w Moskwie. Resort spraw zagranicznych uznał te działania za antyrosyjskie.
2019-10-24, 11:32
"Terytorium kraju coraz aktywniej jest wykorzystywane przez sojuszników w NATO. Norweskie władze de facto wycofały się z zobowiązań dotyczących nierozlokowywania na swoim terytorium w okresie pokoju zagranicznych oddziałów wojskowych" - napisano na stronie internetowej MSZ.
Powiązany Artykuł
Czy Putin ma rywali? ”Szojgu może zbierać z Putinem grzyby, a Patruszew nie ma już energii”. Były wiceszef Banku Centralnego Rosji o "następcach Putina"
Dodano, że w Norwegii jest modernizowana infrastruktura wojskowa i kupowane jest nowe uzbrojenie. Rosyjskie MSZ zwróciło też m.in. uwagę na wzrost liczby manewrów, które - jak zaznaczono - odbywają się coraz bliżej granic morskich i lądowych z Rosją.
"Antyrosyjski kierunek"
"Plany rozwoju sił zbrojnych mają jawnie antyrosyjski kierunek" - oceniono.
Resort poinformował, że temat ten będzie poruszony podczas piątkowych rozmów szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa z jego norweską odpowiedniczką Ine Marie Eriksen Soreide w Kirkenes w północnej Norwegii.
REKLAMA
Priorytetową rangę w przedstawionym w marcu przez norweski rząd planie zakupów materiałowych dla sił zbrojnych na lata 2019-2026 przypisano najnowszej generacji myśliwcom F-35, produkowanym wspólnie z Niemcami okrętom podwodnym oraz samolotom patrolowania morskiego. Na F-35, które stopniowo zastępują w norweskich siłach powietrznych maszyny F-16, zamierza się przeznaczyć 27 proc. całej puli wydatków, na uzbrojenie dla marynarki wojennej - 26 proc., na pozostały sprzęt dla sił powietrznych - 17 proc., a na uzbrojenie wojsk lądowych - 16 proc.
mr
REKLAMA