B. Wildstein: W. Albiński pisał o sprawach fundamentalnych. Był wybitnym pisarzem
- Wojciech Albiński był wybitnym pisarzem. Wybitny pisarz to taki, który pisze o sprawach fundamentalnych, którego interesują ludzie jako ludzie. On był takim współczesnym Conradem. Jego wyprawa do Afryki to również wyprawa do "jądra ciemności". Do ciemnej strony człowieczeństwa - powiedział w Polskim Radiu 24 pisarz i publicysta Bronisław Wildstein.
2019-10-26, 12:05
Posłuchaj
PWN wydał dzieła zebrane nieżyjącego już pisarza i poety Wojciecha Albińskiego. Przez blisko 40 lat autor mieszkał razem z rodziną w Republice Południowej Afryki. W Południowej Afryce działa się akcja jego wielu nowel i opowiadań. Zależało mu na tym, aby w swojej twórczości pokazać uniwersalny rys ludzkiej natury.
>>>[CZYTAJ TAKŻE]: Afrykę trzeba przeżyć
- Wojciech Albiński był wybitnym pisarzem. Wybitny pisarz to taki, który pisze o sprawach fundamentalnych, którego interesują ludzie jako ludzie. On oczywiście osadza ich w pewnym konkrecie, ale się w nim nie wyczerpuje. Bo byłby to wtedy reportaż czy egzotyczny typ literatury zamkniętej w ramach pewnego czasu i miejsca. U Wojciecha Albińskiego było zupełnie inaczej. Chociaż Afryka ma tu ogromne znaczenie. Po pierwsze dlatego, że to była jego fascynacja, a po drugie - dzięki temu widzi się pewne rzeczy bardziej wyraźnie - powiedział w Polskim Radiu 24 Bronisław Wildstein.
Powiązany Artykuł
Albiński: w Afryce każdy nosi uśmiech na twarzy
Rzeczywistość, która się staje
Gość PR24 zaznaczył, że w literaturze Wojciecha Albińskiego "wychodzą na jaw pewne fundamentalne rysy ludzkich zachowań". - Tam wszystko się staje. Po pierwsze, nie ma "gorsetu" cywilizacyjnego; chociaż jest inna cywilizacja, pozwalająca bardziej zobaczyć pewne uniwersalne zachowania, a jednocześnie - nawet w sensie politycznym - jest to świat stający się - objaśniał publicysta.
REKLAMA
>>>[CZYTAJ TAKŻE]: Sens życia wg Afrykanów. Opowieść Albińskiego
Jego zdaniem charakterystyczne dla tego pisarza jest to, że "pisał krótkie formy, a jednocześnie były one bardzo skondensowane". - Widać to w "Lidii z Kamerunu". To opowieść o kolonizacji, o tworzeniu nowych form. Oczywiście jest to widziane przez pryzmat ludzkich, indywidualnych doświadczeń. Ale widzimy tam również tę stającą się politykę, świat, który się dopiero staje - powiedział Bronisław Wildstein.
Dodał, iż Albiński pokazuje, że "człowiek staje się dzięki kulturze, w której wyrasta". - Człowiek ma pewne fundamentalne ludzkie cechy, które pozwalają nam być jednym gatunkiem, pozwalają nam się rozpoznawać, żywić wobec siebie bliskie uczucia. Ale jednak pewne sposoby zachowania są narzucane przez kulturę - bo my się stajemy, formujemy się w języku, w obyczaju, w doświadczeniu wielopokoleniowym - podsumował gość PR24.
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
Rozmawiał Krzysztof Świątek.
Polskie Radio 24/bartos
---------------------
Data emisji: 26.10.2019
REKLAMA
Godzina emisji: 11.06
REKLAMA