Turyści zgubili się w Beskidach. Akcja ratunkowa GOPR trwała cztery godziny
Goprowcy bezpiecznie sprowadzili do schroniska na Markowych Szczawinach dwoje turystów, którzy zgubili się w rejonie kopuły Babiej Góry w Beskidach. - Byli wyziębieni, ale nic im nie zagraża - podał ratownik dyżurny Grupy Beskidzkiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Szczyrku.
2019-11-10, 23:11
W Beskidach panują bardzo trudne warunki na szlakach turystycznych. W wyższych partiach gór sypie śnieg. W niedzielę wieczorem na Babiej Górze temperatura spadła kilka stopni poniżej zera.
Powiązany Artykuł
Pogoda w Beskidach nie sprzyja wędrówkom
- Na Babiej Górze skończyła się właśnie akcja, podczas której sprowadziliśmy parę turystów. Gdy zaczął zapadać zmrok, zgubili się w rejonie kopuły szczytowej, gdzie dodatkowo zaczął padać śnieg i wieje silny wiatr. Nie byli w stanie sami zejść i wezwali pomoc - podał o godz. 21. goprowiec ze Szczyrku.
Jak dodał, turyści byli wyziębieni, ale ich stan nie wymagał pomocy lekarskiej.
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] W Beskidach już zima. Drogi mogą być zaśnieżone i śliskie
REKLAMA
Akcja poszukiwania i sprowadzenia zaginionych do schroniska trwała cztery godziny. Uczestniczyło w niej 10 ratowników GOPR.
bb
REKLAMA