Tomasz Grodzki marszałkiem Senatu. Prof. Mieczysław Ryba: to pewien sukces lidera PO
– Wybór Tomasza Grodzkiego na marszałka Senatu wzmacnia Grzegorza Schetynę i daje mu pewne możliwości o wiele bardziej skutecznej wewnętrznej rywalizacji w ramach Platformy Obywatelskiej – ocenił prof. Mieczysław Ryba z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
2019-11-13, 11:35
Posłuchaj
Wzmocnienie Grzegorza Schetyny?
Powiązany Artykuł
Grzegorz Schetyna: w Senacie został uhonorowany werdykt wyborczy z 13 października
W swoim pierwszym wystąpieniu w Senacie, marszałek Tomasz Grodzki mówił, że jego wybór to "zwycięstwo demokracji". Wykonał przy tym gest "victorii". - Wznoszę go w chwili triumfu, ale nie mojego, ponieważ przyjmuję tę funkcję z wielką pokorą i poczuciem odpowiedzialności - mówił Tomasz Grodzki. - Wznoszę ten gest jako przypomnienie czasów, kiedy zwycięstwo było możliwe dzięki "Solidarności", dzięki wielkiej woli całego narodu - mówił.
– W tzw. wyborach senackich pewien sukces odniósł też Grzegorz Schetyna. Tomasz Grodzki bardzo mocno i wyraźnie to ogłosił. Wzmacnia to pozycję lidera PO i daje mu możliwości o wiele bardziej skutecznej wewnętrznej rywalizacji w ramach tego ugrupowania – wskazał prof. Mieczysław Ryba.
Prezydentura ważniejsza niż Senat
Dodał również, że utrata większości w Senacie przez Prawo i Sprawiedliwość "jest niczym w porównaniu z tym, czym byłaby utrata prezydentury". – Wtedy doszłoby do wojny politycznej na skalę, jakiej do tej pory nie obserwowaliśmy. (…) Poza tym, gdyby PiS "przejęło" kilku senatorów i miało swojego marszałka w Senacie, to zapewne podniósłby się wrzask, że mamy do czynienia z monopolem władzy i kolejnym łamaniem konstytucji oraz demokracji – zaznaczył gość Polskiego Radia 24.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Elżbieta Witek marszałkiem Sejmu. "To ogromne zobowiązanie"
Akceptacja dla marszałek Sejmu. Strategia opozycji
Prof. Ryba odniósł się również do wyboru marszałka Sejmu i postawy partii opozycyjnych, które oprócz Konfederacji nie sprzeciwiły się zajęciu tego stanowiska przez Elżbietę Witek z Prawa i Sprawiedliwości. Politolog dopatruje się w tym zachowaniu strategii związanej z przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi.
– Można było być tym faktem zaskoczonym, ale jeśli przyjrzymy się strategii, jaką przyjęły poszczególne partie w kontekście trwającej kampanii prezydenckiej, to spina się to w pewną całość. Opozycja spodziewała się, że będzie miała marszałka Senatu i zaczęła grać w trochę inną grę jeśli chodzi o strategie wizerunkowe. Opozycyjni politycy zauważyli, że negowanie wszystkiego i każdego, kto jest związany z PiS, jest nieskuteczne – zauważył.
Z prof. Mieczysławem Rybą rozmawiał Michał Rachoń.
Polskie Radio 24/db
REKLAMA
--------------------------------------
Data emisji: 13.11.2019
Godzina emisji: 9.33
REKLAMA