Szef KPRM o materiale TVN: spotkania w Rytlu były organizowane ad hoc
- Nie ma możliwości zweryfikowania wszystkich osób, które pojawiają się na spotkaniach, które są organizowane z godziny na godzinę czy z minuty na minutę - mówi na antenie radia Zet szef KPRM Michał Dworczyk odnosząc się do reportażu "Superwizjera" TVN dot. spotkania premier Beaty Szydło w Rytlu w 2017 r.
2019-11-18, 09:59
Michał Dworczyk pytany o spotkanie premier Beaty Szydło w Rytlu w 2017 r., w którym mieli uczestniczyć m.in. neonaziści i recydywiści odpowiedział, że podziela opinię premiera Mateusza Morawieckiego, który w niedzielę ocenił, że materiał TVN jest "szczytem manipulacji".
Powiązany Artykuł

Premier o materiale TVN dotyczącym Beaty Szydło: szczyt manipulacji
- Na spotkaniach otwartych, zwłaszcza organizowanych ad hoc, a zwłaszcza w sytuacjach kryzysowych, a mieliśmy tu do czynienia z taką sytuacją (przez Rytel w połowie sierpnia 2017 r. przeszły nawałnice, które doprowadziły do wielu zniszczeń - przyp. red.), gdzie premier przyjeżdża na miejsce dotknięte katastrofą i spotkania są organizowane ad hoc, to pojawiają się tam różne osoby - mówił minister.
"Na otwartych spotkaniach może dojść do takich sytuacji"
- To nie było spotkanie w kancelarii premiera, to nie było spotkanie w siedzibie partii, to nie było zorganizowane i zaplanowane. Każdy powie, że na otwarte spotkania zdarza się, że pojawiają się takie osoby, które nie powinny się tam znaleźć - dodał szef KPRM.
Pytany, czy nie zawiodły służby, odpowiedział, że zadaniem Służby Ochrony Państwa (a wcześniej Biura Ochrony Rządu) jest zapewnienie bezpieczeństwa ochranianej osobie. - Nie ma możliwości zweryfikowania wszystkich osób, które pojawiają się na spotkaniach, które są organizowane z godziny na godzinę czy z minuty na minutę - dodał.
"Naziol, kibol, bandyta"
W sobotę telewizja TVN w programie "Superwizjer" wyemitowała reportaż "Naziol, kibol, bandyta" o Olgierdzie L. - jednym z przywódców klubu motocyklowego o nazwie Bad Company, do którego - jak informują autorzy reportażu - należą między innymi recydywiści i neonaziści. Reporterzy "Superwizjera" podejrzewają, że organizacja zajmuje się sutenerstwem, handlem narkotykami i wymuszaniem haraczy.
Powiązany Artykuł

B. Szydło: będą kroki prawne dot. pomówienia ws. spotkania w Rytlu
"Dokumentując działalność Olgierda L. i jego żołnierzy reporterzy »Superwizjera« dotarli do pochodzącego z 2017 roku nagrania ze spotkania przestępców z urzędującą wtedy premier Beatą Szydło, ówczesnym ministrem obrony Antonim Macierewiczem i ówczesnym ministrem środowiska Janem Szyszką. W 2017 roku członkowie Bad Company pojechali do zniszczonej przez wichurę pomorskiej miejscowości Rytel. Na zdjęciach z tej miejscowości można zobaczyć między innymi Sławomira K. i Bartosza L., którzy brali udział w bójce zakończonej śmiercią »Zachara«. W tym samym czasie miejsce katastrofy wizytowała ówczesna premier Beata Szydło. Film z tego przypadkowego spotkania nagrał Sławomir K ps. »Sero«" - podaje TVN.
REKLAMA
"Szczególnie obrzydliwe kłamstwo"
Była premier i obecna europosłanka Beata Szydło w niedzielę na Twitterze zapowiedziała kroki prawne wobec osób rozpowszechniających informacje o "kontaktach polityków PiS z gangsterami" podczas spotkania w Rytlu w 2017 r.
pb
REKLAMA