Przedstawia zbrodnie NKWD. W Kijowie otwarto wystawę o antypolskiej operacji
Prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Jarosław Szarek otworzył w Kijowie wystawę o operacji antypolskiej NKWD. Ekspozycja przedstawia historię sowieckiej zbrodni, która pochłonęła ponad 100 tys. ofiar, głównie Polaków mieszkających przed II wojną na terenie ZSRR.
2019-11-20, 19:43
Posłuchaj
Wystawę otwarto w muzeum Fortecy Kijowskiej. Ekspozycja nosi tytuł "Rozkaz nr 00485. Antypolska operacja NKWD na sowieckiej Ukrainie 1937-1938". Przedstawia losy osób represjonowanych, pokazuje też sprawców.
Powiązany Artykuł

Eksperci IPN na Ukrainie. Poszukiwania w Drohobyczu
Szef IPN Jarosław Szarek podkreślił, że operacja antypolska, jak i inne komunistyczne zbrodnie, była wymierzona w Polaków, ale też Ukraińców. Jak podkreślił, operacja antypolska była wielką hekatombą, ponieważ w jej ramach NKWD zamordowało 100 tys., a według niektórych historyków nawet
200 tys. osób. Jarosław Szarek zaznaczył, że współcześnie jesteśmy winni pamięć ofiarom zbrodni, która dziś wydaje się niewyobrażalna.
Ofiary stalinowskich zbrodni były grzebane m.in. w podkijowskiej Bykowni. Tam również w zbiorowych mogiłach spoczywają ofiary z tzw. ukraińskiej listy katyńskiej. Wystawa powstała na podstawie materiałów przekazanych polskiemu IPN-owi przez ukraińskie archiwa państwowe. Wernisaż wystawy w Fortecy Kijowskiej zorganizował Instytut Polski w Kijowie.
REKLAMA
Prace poszukiwawcze we Lwowie
Jarosław Szarek odniósł się także do prowadzonych we Lwowie prac poszukiwawczych szczątków nawet kilkuset polskich żołnierzy, które we wtorek rozpoczęli eksperci z IPN wraz ze stroną ukraińską. To pierwsze tego typu prace od czasu wydanego ponad dwa lata temu przez ukraińskie władze zakazu ekshumacji polskich ofiar.
Powiązany Artykuł

Prokurator IPN rozpocznie oględziny w miejscu obozu Treblinka I
Prezes IPN zaznacza, że jest jeszcze za wcześnie, aby mówić o rezultatach poszukiwań, ale ma nadzieję, że doprowadzą one do odnalezienia szczątków polskich żołnierzy. Jak wyjaśnia, według relacji w miejscach objętych poszukiwaniami może spoczywać od 150 do kilkuset żołnierzy Wojska Polskiego poległych we wrześniu 1939 r. w walkach z niemieckim najeźdźcą.
Jarosław Szarek ocenia, że obecne poszukiwania będą początkiem drogi do przełomu we współpracy z Ukraińcami. Jak wyjaśnia, oprócz pochówków żołnierzy września Polska wystąpiła o prace poszukiwawcze w kilkunastu innych miejscach, gdzie spoczywają m.in. legioniści polegli w 1916 r. pod Kostiuchnówką, ale też żołnierze AK oraz ofiary zbrodni wołyńskiej.
Odblokowanie zakazu ekshumacji polskich ofiar obiecał pod koniec sierpnia, przebywający z wizytą w Warszawie, prezydent Wołodymyr Zełenski. Zakaz był ustanowiony przez poprzednią ukraińską ekipę rządzącą.
REKLAMA
bb
REKLAMA