"Gdzie te chłopy?" Jachira przegoniła!

2019-11-23, 06:25

"Gdzie te chłopy?" Jachira przegoniła!
Klaudia Jachira i Radosław Sikorski. Foto: Jacek Dominski/REPORTER

Zalęknieni mężczyźni bojący się oskarżeń o molestowanie i seksizm niedługo całkowicie zapomną, że kobiety warto traktować jak damy. Takimi pozbawionymi szarmanckości panami dziewczyny zainteresowane raczej nie będą. Grozi nam więc plaga staropanieństwa. A kto temu winien? Klaudia Jachira.

Do końca życia będę wspominać z rozrzewnieniem śp. Antoniego Zambrowskiego, który mimo że był ode mnie ponad pół wieku starszy, zawsze przy powitaniu całował mnie w rękę. A któregoś razu prawie się obraził. Wracaliśmy bowiem razem tramwajem, było tylko jedno wolne miejsce, więc zachęciłam go, by usiadł. „Mężczyzna nie siedzi w obecności stojącej damy” – odparł oburzony. W efekcie miejsce pozostało wolne, a my staliśmy obydwoje.

Snuję te wspominki, bo tęsknota za szarmanckimi mężczyznami to coraz poważniejsza dziewczęca bolączka. „Gdzie ci mężczyźni, prawdziwi tacy, orły, sokoły, herosy?” – śpiewała już w latach 70. XX w. Danuta Rinn, a nad problemem zastanawiały się wraz z nią miliony kobiet z pokolenia mojej matki. Dziewczyny w moim wieku też często po kawiarniach omawiają tę palącą kwestię i skarżą się, że jak na lekarstwo jest panów, co to przepuszczą w drzwiach, poniosą ciężkie walizy, nocą odprowadzą do domu lub chociaż będą oczekiwać potwierdzenia, że dotarłyśmy bezpiecznie. Obwiniamy współczesnych mężczyzn: że leniwi, że egoistyczni, że niewychowani, że wygodniccy. A może po prostu chłopaki się boją? Bo jak tu się nie bać, kiedy wyskakuje taka poseł Klaudia Jachira i ogłasza, że prosi o regulacje w tej sprawie całowania w rękę, bo jak ją kolega z ławy cmoknie w tę rękę, to ona to odbiera jako „naruszenie jej cielesności”. I dodaje: „Mówi się, że molestowanie zaczyna się, gdy kobieta czuje dyskomfort. Ja go odczuwam”. I weź tu bądź dżentelmenem, to jeszcze w odpowiedzi usłyszysz, że taką Jachirę „realnie to brzydzi”. Nawiasem mówiąc, czy dama pozwoliłaby sobie publicznie na takie – bądź co bądź dla całujących przykre – wyznanie?

Są osoby, które rzeczywiście odczuwają dyskomfort, gdy ktoś nieznajomy podchodzi zbyt blisko. Mam jednak wrażenie, że nie to kieruje Jachirą. Doszukiwanie się molestowania w tym, że ktoś pocałuje nas w rękę, naprawdę się zdarza. Tyle że do tej pory takie głosy płynęły raczej z marginalnych środowisk. A Jachira jest w Sejmie i skupia na sobie uwagę mediów.

Tymczasem dziewczyny, które molestowaniem ogłaszają niewinne komplementy, szkodzą przede wszystkim samym kobietom. Ośmieszają bowiem poważny problem, jakim jest molestowanie seksualne. Sprawiają, że społeczeństwo może zacząć zastanawiać się, czy przypadkiem jakaś kobieta nie nadinterpretuje faktów, nasłuchawszy się feministycznej propagandy, w sytuacji, w której naprawdę będziemy mieć do czynienia z ludzką krzywdą.

REKLAMA

Po drugie, chociaż całowanie w rękę bynajmniej nie ma w większości sytuacji charakteru erotycznego, to pomysł regulowania tej kwestii jest prostą drogą do świata rodem z powieści Jacka Dukaja. Mam na myśli „Czarne oceany”, których akcja rozgrywa się w nie tak chyba odległej przyszłości. Jej wizja zdecydowanie nie należy do zachęcających. W tym futurystycznym – i powiedzmy sobie szczerze: raczej koszmarnym świecie – nie można podejść do kobiety i zaprosić jej na spacer czy kolację. Główny bohater, chcąc spotkać się z pewną panią, która go zainteresowała, wysyła tzw. swatkę. Ta pyta, czy owa dama życzy sobie w ogóle takiej propozycji. Bezpośrednie zaproponowanie randki mogłoby zostać odebrane jako molestowanie i nieść ze sobą przykre konsekwencje. Mam upiorne wrażenie, że jeśli poseł Jachira i panie o podobnych problemach będą miały wpływ na rzeczywistość, to kasandryczne wizje twórców science fiction mogą stać się naszą codziennością. Mnie taka perspektywa absolutnie nie kręci. Wszystkich zatem mężczyzn, z którymi stykam się na co dzień, informuję: skoro Klaudia Jachira sugeruje, że całowanie w rękę może być molestowaniem, to bez najmniejszych obaw możecie mnie molestować.


Magdalena Złotnicka

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej