Liga Mistrzów: smutny wieczór Krychowiaka i Rybusa. Lokomotiw gorszy do Bayeru
Grzegorz Krychowiak i Maciej Rybus nie pomogli Lokomotiwowi Moskwa w spotkaniu Ligi Mistrzów z Bayerem Leverkusen. Rosyjski zespół po słabym spotkaniu przegrał 0:2 i stracił szansę na awans do fazy pucharowej rozgrywek.
2019-11-26, 21:04
Posłuchaj
Lokomotiw Moskwa był w tym meczu tylko tłem dla rywali. Choć w pierwszym meczu tych drużyn Rosjanie zdołali zwyciężyć na wyjeździe, to od tego momentu przegrali wszystkie kolejne spotkania w grupie D, w której stawkę uzupełniają żelaźni faworyci - Juventus i Atletico Madryt.
We wtorkowym meczu Krychowiak i Rybus grali od pierwszej do ostatniej minuty, ale to goście byli drużyną zdecydowanie lepszą. Byli dokładniejsi, spokojniej rozgrywali piłkę, przeprowadzali składne i groźne akcje. Na prowadzenie wyszli w 11. minucie, a trafienie zostało zapisane na koncie gracza Lokomotiwu. Niefortunnie interweniował Rifat Żemaletdinow, który skierował piłkę do własnej bramki.
W drugiej części gry prowadzenie podwyższył Sven Bender, a Niemcom pozostało tylko utrzymanie tej przewagi do końca. Udało się, lecz trzeba przyznać, że Lokomotiw nie zdołał przesadnie postraszyć gości. Rosjanie mają już tylko iluzoryczne szanse na to, by przedłużyć swoją przygodę w europejskich pucharach. Są na ostatnim miejscu w tabeli z 3 punktami, Bayer ma ich 6, a do zakończenia fazy grupowej została już tylko jedna kolejka.
REKLAMA
W innym spotkaniu, które również zostało rozegrane przed 21:00, kiedy to rozpocznie się większość wtorkowych meczów, Galatasaray tylko zremisowało z Club Brugge 1:1, co z pewnością było wielkim rozczarowaniem dla tureckich kibiców. Piłkarze ze Stambułu w tej edycji Ligi Mistrzów nie wygrali jeszcze ani razu.
W starciu z Belgami prowadzili 1:0, ale wypuścili z rąk korzystny wynik. W doliczonym czasie gry ich rywale musieli grać w dziewiątkę, po tym, jak zapomnieli się z radości po strzelonym w samej końcówce golu. Nawet to nie zdołało im przeszkodzić w tym, by wywieźć z gorącego terenu cenny punkt.
Galatasaray Stambuł - Club Brugge 1:1 (1:0).
Bramki: dla Galatasaray - Adem Buyuk (11); dla Club Brugge - Krepin Diatta (90+2).
Czerwone kartki: Krepin Diatta (Club Brugge, 90+3), Clinton Mata (Club Brugge, 90+3).
Sędzia: Ivan Kruzliak (Słowacja).
Lokomotiw Moskwa - Bayer Leverkusen 0:2 (0:1).
Bramki: Rifat Żemaletdinow (11-samob.), Sven Bender (54).
Sędzia: Michael Oliver (Anglia).
ps
REKLAMA
REKLAMA