Marina Vlady i Włodzimierz Wysocki – francuska aktorka i rosyjski bard

Pierwszy raz spotkali się w 1967 roku, w Teatrze na Tagance, w Moskwie. Ona była wtedy znaną i popularną francuską aktorką, on aktorem teatralnym, ale przede wszystkim rosyjskim bardem i poetą, śpiewającym przy akompaniamencie gitary. Ona była piękna, on intrygujący i przykuwający uwagę. Trzy lata później, 1 grudnia 1970 roku Marina Vlady poślubiła Włodzimierza Wysockiego.

2020-12-01, 05:35

Marina Vlady i Włodzimierz Wysocki – francuska aktorka i rosyjski bard
Marina Vlady i Włodzimierz Wysocki w 1979 roku. Foto: PAP/ITAR-TASS

Dziadkowie Mariny pochodzili z Rosji. Dla niej była to kolejna wizyta w ZSRR. Teatr na Tagance był wtedy dla Wysockiego miejscem pracy, mimo że przede wszystkim, był już bardem i poetą. Ona była piękna, on intrygujący i przykuwający uwagę. Pobrali się trzy lata później...   1 grudnia 1970 roku Marina Vlady poślubiła Włodzimierza Wysockiego, zostając jego trzecią żoną.


Posłuchaj

Audycja "Włodzimierz Wysocki - poeta gitary" - o młodości Wysockiego, jego studiach i początkach pracy w teatrze opowiadał dr Grzegorz Szymczak z Instytutu Rusycystyki Uniwersytetu Warszawskiego. (PR, 2010) 26:10
+
Dodaj do playlisty

 

Aktorka i pieśniarz

Piękna kobieta, rozgłos osiągnęła dzięki rolom w filmach Marco Ferreriego i Jean-Luc Godarda. Za rolę w filmie Ferreriego "L'ape regina" otrzymała nagrodę aktorską na MMF w Cannes w 1963 roku. Jego niski, ochrypły baryton magnetycznie przykuwał uwagę słuchaczy, nawet tych, którzy byli negatywnymi bohaterami jego piosenek.

Mimo sławy nie cieszył się w Rosji tak ciepłym przyjęciem, jak Marina we Francji. Owszem, śpiewał o życiu codziennym, o problemach, uzależnieniach..., ale też o absurdach komunizmu i braku wolności, nie tylko tej artystycznej. Władze go tolerowały, pozwalały na wyjazdy zagraniczne, w przekonaniu, że Wysocki zawsze wróci do ZSRR, bo tylko w Rosji potrafił żyć i śpiewać swoje pieśni błatne, czyli podwórzowe (często o tematyce nawiązującej do życia ludzi z marginesu społecznego).

REKLAMA

Razem zagrali tylko w jednym filmie w 1977 roku – "One dwie" ("Ők ketten") w reżyserii Marty Mészáros.

Żył szybko i krótko

Osiem lat po śmierci Wysockiego, w 1988 roku, Marina napisała i wydała książkę "Wysocki, czyli przerwany lot". Jest to obraz wspaniałego i wybitnego artysty. Nie brakuje też fragmentów, w których ukazuje trudy życia z tak wrażliwym człowiekiem, zmaganie się z jego trudnym charakterem, przegrane walki z alkoholem.

W Polsce Wysocki ma od lat liczne grono wielbicieli. Wielu uznanych artystów wzorowało się na jego twórczości. Wielu było do niego przyrównywanych, jak choćby Jacek Kaczmarski.

REKLAMA

Jednym z bardziej znanych utworów jest "Obława", będąca wolnym tłumaczeniem, czy nawet zapożyczeniem z Wysockiego i jego "Охота на волков" (ros. "Ochota na wołkow"). Wysocki, a potem Kaczmarski śpiewali utwór tylko przy akompaniamencie gitary. Poruszająca była i muzyka i słowa, "powodowały", że serca słuchaczy wyrywały się z piersi i biły jak nigdy mocno.

PP


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej