"Są silne naciski". Nowoczesna może nie poprzeć kandydata PO

Politycy Platformy Obywatelskiej liczą na to, że prawybory w PO, których rozstrzygnięcie nastąpi 14 grudnia, wyłonią wspólnego kandydata dla całej Koalicji Obywatelskiej. - Jesteśmy głęboko przekonani, że to jest najlepszy kierunek. Oczywistą rzeczą jest to, że w ramach Koalicji Obywatelskiej największa odpowiedzialność spoczywa na największym podmiocie, czyli Platformie Obywatelskiej - mówi Marcin Kierwiński z PO.

Powiązany Artykuł

Lider Nowoczesnej: prawybory powinny odbywać się w całej koalicji

Poseł Platformy zapewnia, że jego ugrupowanie nie będzie narzucać koalicjantom swojej decyzji. - Zaraz po zakończeniu prawyborów oficjalnie zwrócimy się do koalicjantów z prośbą o poparcie naszego kandydata. Liczę na to, że uzyska on poparcie - tłumaczy Kierwiński. Choć Nowoczesna nie wyklucza akceptacji kandydata PO, to politycy tej partii biorą pod uwagę również scenariusz, w którym N wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich.

Nowoczesna z własnym kandydatem?

- Są bardzo silne naciski i taka chęć ze strony członków Nowoczesnej na to, żebyśmy mieli znaczącą możliwość wpływania na ten wybór. A jeśli nie mamy, to żebyśmy zastanowili się nad wystawieniem własnego kandydata - powiedziała w Sejmie posłanka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. Politycy Nowoczesnej nie mają żadnego wpływu na rezultat prawyborów w PO. 

- Ze względów proceduralnych, statutowych i technicznych okazało się to niemożliwe. Założyliśmy, że będziemy pytać naszych koalicjantów o opinię, czy popierają wybór jakiego dokonają elektorzy z PO. Nie ma też żadnej przeszkody, żeby wypowiadali się publicznie - mówi wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Tomasz Siemoniak. Oznacza to, że Nowoczesna zostanie postawiona już przed faktem dokonanym.

Powiązany Artykuł

Małgorzata Kidawa-Błońska: przekonam wyborców do mojej wersji Polski

Tomasz Siemoniak ma nadzieję, że uda się przekonać koalicjantów do poparcia kandydata PO. - Mamy wspólny klub parlamentarny. Myślę, że ten duch wspólnego działania i spójności przeważy. Oczywiście nie zamierzamy nikomu niczego narzucać - dodaje Siemoniak. Co na to Nowoczesna?

- Ostateczną decyzję na temat tego, kto będzie wspólnym kandydatem Nowoczesnej w wyborach prezydenckich podejmie Rada Krajowa. Odbędzie się ona w styczniu - mówi Lubnauer. Ale jednocześnie dodaje. - W sposób automatyczny, aprobuje się decyzję na którą ma się wpływ - wyjaśnia posłanka Nowoczesnej. - Scenariusz, w którym Nowoczesna wystawi własnego kandydata jest cały czas realny - dodaje inny członek Nowoczesnej Jerzy Meysztowicz. 

Co z pozostałymi koalicjantami?

Oprócz PO i Nowoczesnej w skład Koalicji Obywatelskiej wchodzą również Zieloni i Inicjatywa Polska. Pierwsza formacja jeszcze nie określiła się w sprawie wyborów prezydenckich. Natomiast Barbara Nowacka, szefowa Inicjatywy powiedziała, że jeśli zwycięzcą prawyborów zostanie Małgorzata Kidawa-Błońska, to będzie rekomendować tę kandydaturę swojemu ugrupowaniu. 

- Inicjatywa Polska nie ma 100-proc. pewności, co zrobimy. Jeżeli Małgorzata Kidawa-Błońska będzie kandydatką, będę ją rekomendowała, jeśli Jaśkowiak, to zastanowimy się, co dalej zrobić. Nie wykluczamy niczego - powiedziała Barbara Nowacka w rozmowie z Wirtualną Polską. 

W prawyborach w PO biorą udział wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska i prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. W sobotę 7 grudnia planowana jest debata między kandydatami. Odbędzie się ona najprawdopodobniej w Warszawie. Rozstrzygnięcie prawyborów nastąpi 14 grudnia podczas konwencji Platformy Obywatelskiej. Tego dnia zbierze się również Rada Krajowa PO, która rozpisze wybory nowego przewodniczącego partii.

MF, PolskieRadio24.pl