Komorowski nie ufa Schetynie? "Nie ma się czego wstydzić"
Prawo i Sprawiedliwość krytycznie ocenia powołanie w skład Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Jana Dworaka i Krzysztofa Lufta.
2010-07-09, 17:12
Decyzję w tej sprawie podjął Bronisław Komorowski, gdy wykonywał jeszcze obowiązki głowy państwa.
Rzecznik klubu PiS Mariusz Błaszczak przypomina deklaracje Komorowskiego o odpolitycznieniu KRRiT oraz mediów publicznych. Poseł PiS tymczasem przypomina, że Jan Dworak był jedynym prezesem TVP z legitymacją partyjną, a Krzysztof Luft - kandydatem do Sejmu z listy PO i prowadził kampanię Bronisława Komorowskiego. Mariusz Błaszczak dopytuje też skąd ten pośpiech w PO i pyta czy to dlatego, że Grzegorz Schetyna powołałby inne osoby.
Platforma zaskoczona
Platforma Obywatelska jest zaskoczona nominacjami prezydenta do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Politycy tej partii pozytywne recenzje wystawiają jednak i Janowi Dworakowi i Krzysztofowi Luftowi.
Posłanka PO Iwona Śledzińska-Katarasińska uważa, że to bezpartyjni fachowcy, ale sposobu nominacji nie chce oceniać. - To jest nominacja prezydenta-elekta. Jeśli ktoś miał wątpliwości czy prezydent Komorowski będzie niezależny od PO, to ma już dowód – mówi posłanka.
REKLAMA
Iwona Śledzińska-Katarasińska uważa, że Bronisław Komorowski miał prawo podjąć tą decyzję, mimo że nie jest jeszcze zaprzysiężony na prezydenta. Dodała, że niepoinformowanie opinii publicznej od razu po nominacji też nie jest niczym złym. - Sądzę, że zdecydowały błędy protokólarne. Nie ma się czego wstydzić – przyznaje.
"Komorowski nie ufa Schetynie"
Poseł SLD Wacław Martyniuk uważa, że powołanie członków KRRiTV przez Bronisława Komorowskiego w ostatnim dniu urzędowania może świadczyć o jego braku zaufania do marszałka Grzegorza Schetyny.
Wacław Martyniuk przyznał, że jeśli rzeczywiście Platforma nie wiedziała o tych nominacjach, to oznacza, że Bronisław Komorowski chciał pokazać niezależność.
Pawlak: znają się na mediach
Prezes PSL Waldemar Pawlak pozytywnie ocenia nominację Krzysztofa Lufta i Jana Dworak do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Wicepremier uważa, że to osoby znające się na mediach, ale nie można o nich powiedzieć, że są apolityczni.
REKLAMA
Kontrowersyjne nominacje
To wyraźna próba sił wewnątrz Platformy Obywatelskiej - komentuje politolog Rafał Chwedoruk nominację Jana Dworaka oraz Krzysztofa Lufta do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Rafał Chwedoruk uważa, że to początek testowania nowego układu sił - powstałego w Platformie po wyborach prezydenckich
Postacie Lufta i Dworaka - to nominacje dość kontrowersyjne - podkreśla politolog. Jak wyjaśnia, obaj nominowani związani byli z publicznymi mediami w okresie, kiedy mediom zarzucano upolitycznienie.
Jan Dworak jest dziennikarzem i producentem telewizyjnym. W latach 2004-2006 był prezesem Telewizji Polskiej. Należał do Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego, a później do Platformy Obywatelskiej. Z tej ostatniej partii odszedł po objęciu stanowiska prezesa TVP. Był radnym sejmiku województwa mazowieckiego w latach 1998-2002. Z wykształcenia polonista.
REKLAMA
Krzysztof Luft w latach 1999-2001 pełnił funkcję rzecznika prasowego rządu Jerzego Buzka. Od 1 lipca 2008 był dyrektorem Biura Prasowego Kancelarii Sejmu. Z mediami związany jest od początku lat 90. Z wykształcenia aktor, w latach 1990-1998 był dziennikarzem i prezenterem w telewizji publicznej. Jest członkiem Platformy Obywatelskiej.
rkrr, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA