Rosja będzie zestrzeliwać drony. Władimir Putin podpisał ustawę
Prezydent Rosji podpisał ustawę pozwalającą służbom specjalnym i policji na zestrzeliwanie dronów. Władimir Putin podpisał też pakiet dokumentów nakładających na sprzedawców urządzeń elektronicznych obowiązek instalowania rosyjskiego oprogramowania.
2019-12-02, 20:23
Posłuchaj
Obie ustawy są krytykowane przez rosyjskich obrońców praw człowieka, którzy ostrzegają, że nowe prawo będzie jeszcze jednym elementem ograniczania w Rosji praw i wolności obywatelskich. Prawo do niszczenia dronów dostali funkcjonariusze policji oraz federalnych służb bezpieczeństwa, ochrony i więziennictwa.
Powiązany Artykuł
![shutterstock_249406630 radar 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/ef19f0ca-dd7c-4a72-82ff-c9afbb5d5aa3.jpg)
Rosja rozmieszcza wzdłuż granic nowe stacje radiolokacyjne
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] NATO ma własne drony zwiadowcze. "Nawet do 30 godzin w powietrzu"
Obrońcy praw człowieka zwracają uwagę na możliwość dowolnej interpretacji przepisu, który pozwala strzelać do bezzałogowych aparatów latających jeśli stanowią one zagrożenie dla zdrowia, życia i majątku obywateli.
Przymusowe rosyjskie oprogramowanie
Drugi dokument nakłada obowiązek instalowania rosyjskiego oprogramowania między innymi w smartfonach, komputerach i telewizorach. W ocenie działaczy opozycji i obrońców praw człowieka, przepis który miałby stymulować rozwój rosyjskiego sektora informatycznego w rzeczywistości będzie wykorzystywany do zwiększenia możliwości inwigilacji obywateli przez służby specjalne.
REKLAMA
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Drony coraz powszechniejsze: "mogą liczyć z powietrza nawet pojedyncze drzewa"
Przeciwko tej ustawie wypowiedzieli się także przedstawiciele firm produkujących i sprzedających sprzęt elektroniczny. Przypominają oni, że część zachodnich koncernów telekomunikacyjnych i komputerowych wykorzystuje takie systemy, które nie pozwalają na instalowanie tak zwanego "obcego oprogramowania".
Nowe przepisy mogą doprowadzić do wycofania się szeregu zachodnich koncernów z rosyjskiego rynku.
jp
REKLAMA
REKLAMA