Media: wywiad wojskowy Rosji GRU zhakował sztab wyborczy Macrona
Dziennik "Le Monde" podał w sobotę, że hakerzy pracujący dla wywiadu wojskowego Rosji wykradli maile sztabu wyborczego Emmanuela Macrona przed wyborami prezydenckimi we Francji w 2017 roku. Gazeta powołuje się na ustalenia specjalnego zespołu Google'a i organizacji FireEye.
2019-12-08, 16:00
Powiązany Artykuł
Rosyjscy szpiedzy we francuskich Alpach. Stamtąd koordynowali tajne operacje
FireEye specjalizuje się w tropieniu bardzo wyrafinowanych przestępstw cybernetycznych, zwłaszcza związanych z rosyjskimi służbami. Analizy FireEye i Google'a potwierdziły, że dwa zespoły hakerów powiązane z GRU zaatakowały zaplecze wyborcze Macrona.
Najpierw grupa APT28 w marcu 2017 roku rozpoczęła ataki typu spear phishing, polegające na wysyłaniu maili od rzekomo zaufanego nadawcy, których celem jest uzyskanie poufnych informacji, takich jak hasła dostępowe. Według Google'a w maju 2017 roku, na dwa dni przed drugą tura wyborów prezydenckich we Francji, grupa Sandworm, rozpoczęła następną rundę ataków, przy użyciu tej samej metody.
[PRZECZYTAJ TAKŻE] >>> Emmanuel Macron stawia na zbliżenie z Rosją
Macron oskarżył wtedy Rosję o to, że prowadzi we Francji "operację destabilizacji", która miała na celu "sianie niepokoju i dezinformacji".
Powiązany Artykuł
Niemieckie media: Macron pójdzie na ustępstwa wobec Putina ws. rakiet
"Atakują także m.in. Polskę"
W lutym "Financial Times" napisał, że grupa APT28, łączona z cyberatakami na Demokratów w USA i wyciekiem maili sztabu Macrona, działa jak agencja wywiadowcza, "gromadząca dane geopolityczne i informacje pomagające w kształtowaniu rosyjskiej polityki".
"FT" napisał też wówczas, powołując się na FireEye, że hakerzy z grupy Sandworm "są bardziej dyskretni niż APT28, ale atakują wiele rządów i władz lokalnych w Europie za pomocą spersonalizowanych ataków (spear phishing), zwłaszcza w Polsce".
Japońska firma Trend Micro zajmująca się cyberbezpieczeństwem jako pierwsza w kwietniu 2017 roku ostrzegła, że APT28 atakuje sztab wyborczy Macrona, ale informacji tych nie udało się wtedy potwierdzić.
kstar
REKLAMA
REKLAMA