Zdjęcia ofiar katastrofy na razie zostaną w Sejmie
Marek Kuchciński mówi, że zdjęcia posłów PiS będą na sali obrad "jeszcze jakiś czas".
2010-07-13, 16:12
Według Stefana Niesiołowskiego PiS zobowiązało się do zabrania zdjęć.
Konwent Seniorów (marszałek, wicemarszałkowie, szefowie klubów poselskich) na wtorkowym posiedzeniu poruszył temat umieszczonych na sali posiedzeń Sejmu zdjęć przypominających o posłach Prawa i Sprawiedliwości, którzy zginęli 10 kwietnia w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.
Prawdopodobnie kilka tygodni
"PiS obiecał, że je zabierze, myślę, że po wakacjach. (...) Myślę, że chodzi o dwa posiedzenia" - powiedział dziennikarzom wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski po posiedzeniu Konwentu. "Do września to już jest maksimum naszej tolerancji" - dodał.
"Zobaczymy"
Z kolei Kuchciński, który pełni obowiązki szefa klubu PiS, pytany, co ustalono na posiedzeniu Konwentu w sprawie zdjęć, odpowiedział, że "wszystko zostało wyjaśnione".
"Dla nas żałoba trwa, więc te (...) zewnętrzne oznaki żałoby, jak krzyż przed Pałacem Prezydenckim czy w Sejmie zdjęcia naszych poległych parlamentarzystów, to jest oczywiste, że powinny zostać jeszcze jakiś czas" - zaznaczył.
Pytany, czy zdjęcia zostaną usunięte przed końcem wakacji, odpowiedział: "Zobaczymy. Jeżeli będzie taka sytuacja, to podejmiemy decyzję" - powiedział.
Na sali posiedzeń Sejmu znajdują się już tylko zdjęcia, które przypominają o posłach klubu PiS; fotografie tragicznie zmarłych przedstawicieli innych klubów zostały usunięte.
Lewica: lepsze inne miejsce
Zdaniem wicemarszałka Sejmu Jerzego Wenderlicha (Lewica), najlepszym sposobem uczczenia pamięci ofiar jest refleksja w miejscach, "w których nie wygląda to na jakąś demonstrację polityczną, czy na chęć zyskiwania politycznych profitów, czy przekuwania pamięci w polityczne sygnały".
"My podjęliśmy decyzję, że symbole dotyczące naszych przyjaciół, których straciliśmy w tej tragedii (smoleńskiej - PAP) pozostają w siedzibie naszej formacji, czyli na Rozbrat, a pamięć pozostaje w naszych sercach" - mówił przed posiedzeniem Konwentu szef klubu Lewicy Grzegorz Napieralski. Jego zdaniem, to "dziwne", że kwestia zdjęć jest tematem debaty publicznej.
Co z zaprzysiężeniem?
Wicemarszałek Sejmu Ewa Kierzkowska (PSL) oceniła po posiedzeniu Konwentu, że zdjęcia powinny zostać usunięte, zwłaszcza w związku z tym, że na początku sierpnia planowane jest zaprzysiężenie prezydenta przed Zgromadzeniem Narodowym (czyli wszystkimi posłami i senatorami).
"To będzie zgromadzenie dwóch izb, plus zaproszeni goście, potrzebne będzie większa liczba miejsc, których zawsze w takich momentach brakuje" - powiedziała dziennikarzom w Sejmie. Jej zdaniem, posłowie PiS powinni znaleźć stosowniejsze miejsce, by upamiętniać swych kolegów i koleżanki.
Najprawdopodobniej 11 sierpnia zbierze się Zgromadzenie Narodowe, na którym odbędzie się zaprzysiężenie nowego prezydenta - Bronisława Komorowskiego
agkm
REKLAMA