Liga Mistrzów: dobre wieści dla kibiców Bayernu. Kontuzja Kingsleya Comana nie tak poważna, jak przypuszczano
Francuski skrzydłowy Bayernu Monachium Kingsley Coman, który w meczu ostatniej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów z Tottenhamem Hotspur (3:1) doznał groźnie wyglądającej kontuzji, uszkodził więzadło torebkowe w lewym kolanie - poinformował klub. Niewykluczone, że piłkarz będzie mógł wrócić do gry za 4-5 tygodni.
2019-12-12, 20:16
- Kibice Bayernu mogą odetchnąć
- Wygląda na to, że uraz Comana nie będzie tak poważny, jak początkowo sądzono
Kolejny uraz
Coman w trzynastej minucie domowego meczu z "Kogutami" otworzył wynik, ale nie będzie wspominał tego spotkania dobrze. Czternaście minut później Francuz opuścił boisko po tym, jak podczas jednej z akcji jego kolano wygięło się w nienaturalny sposób.
Cała sytuacja wyglądała dramatycznie, zwłaszcza, że w przeszłości Coman musiał się już zmagać z poważnymi urazami, m.in. kontuzją stawu skokowego. 23-letni skrzydłowy niezwłocznie udał się do szpitala, gdzie wykonano dokładniejsze badania.
Uniknięto najgorszego
Oficjalny komunikat Bayernu wydany po badaniach mógł jednak uspokoić fanów mistrza Niemiec. "Diagnoza wykazała uszkodzenie więzadła torebkowego w lewym kolanie. Coman naciągnął też ścięgno bicepsa i uszkodził staw kolanowy. Kolano zostanie unieruchomione na pewien czas szyną" - napisano.
REKLAMA
Pojedzie do Kataru?
W komunikacie nie podano, ile dokładnie będzie trwała przerwa skrzydłowego. Portal sport1.de poinformował jednak, iż Coman będzie do dyspozycji sztabu szkoleniowego już podczas zgrupowania w Katarze. Obóz, który ma przygotować monachijczyków do rundy wiosennej Bundesligi, rozpocznie się 4 stycznia. Francuz na pewno opuści natomiast trzy ostatnie spotkania ligowe w 2019 roku.
Kończący się rok jest wyjątkowo pechowy dla Comana. To już trzecia poważna kontuzja reprezentanta Francji w tym roku. Wcześniej dwukrotnie doznawał urazu więzozrostu piszczelowo-strzałkowego, przez co opuścił ponad 30 meczów Bayernu.
REKLAMA
pm
REKLAMA