Politycy powinni wyciągnąć wnioski z konfliktów

"Sueddeutsche Zeitung" nawiązuje do wczorajszej wizyty nowego prezydenta Niemiec Christiana Wulffa w Warszawie. Dziennik z Monachium podkreśla, że zarówno Wulff, jak i jego polscy rozmówcy - prezydent elekt Bronisław Komorowski i premier Donald Tusk, uznali stosunki polsko-niemieckie za bardzo dobre.

Komentator gazety przestrzega jednak polityków przed spoczęciem na laurach. Jak twierdzi, błąd robią ci, którzy napięcia ostatnich lat sprowadzają jedynie do okresu władzy braci Kaczyńskich. Przypomina, że rozbieżności między Polską a Niemcami występowały już wcześniej. Dotyczyły między innymi zaangażowania Polski w wojnę w Iraku, budowy przez Niemcy Gazociągu Północnego i centrum poświęconego wysiedleniom.

"Sueddeutsche Zeitung" twierdzi, że napięcia nadal są odczuwalne. Zdaniem dziennika, polskim mediom zdarza się błędnie informować o sytuacji w Niemczech, na przykład o sytuacji Polaków, którzy nie mogą rozmawiać ze swoimi dziećmi w ojczystym języku. Polskie media zarzucają natomiast niemieckim próby obarczenia Polaków odpowiedzialnością za holokaust, co spotyka się z obojętnością Berlina. Elity polityczne i opiniotwórcze w obu krajach powinny zastanowić się, dlaczego niewiele robią, by usunąć te napięcia - czytamy w "Sueddeutsche Zeitung".

sm, Maciej Wiśniewski-  Berlin