Pamięć ofiar Grudnia '70. Specjalna uchwała Senatu w hołdzie bohaterom

Senat jednogłośnie podjął uchwałę w 49. rocznicę krwawo stłumionych protestów robotniczych na Wybrzeżu. W ten sposób izba oddała hołd bohaterom i ofiarom Polskiego Grudnia 1970. W podjętej uchwale Senat stwierdza, że wydarzenia grudniowe pokazały bezwzględność komunistycznej władzy gotowej wydawać rozkaz strzelania do tych, którzy się jej sprzeciwią.

2019-12-17, 12:53

Pamięć ofiar Grudnia '70. Specjalna uchwała Senatu w hołdzie bohaterom
Kolumna wojskowych pojazdów i szpaler milicji blokujące skrzyżowanie ulic: Hucisko i 3 Maja, przy Komendzie Miejskiej Milicji Obywatelskiej. Gdańsk, 15.12.1970. Foto: IPN Gdańsk

W podjętej uchwale czytamy, że w grudniu 1970 r. władza komunistyczna zdecydowała się użyć wojska do stłumienia protestów robotniczych. Wydarzenia na Wybrzeżu to jeden z najbardziej tragicznych okresów we współczesnych dziejach Polski, a 17 grudnia 1970 r. przeszedł do historii jako "czarny czwartek". Bezpośrednią przyczyną protestów były drastyczne podwyżki cen żywności wprowadzone 12 grudnia.

Powiązany Artykuł

duda 1200 pap.jpg
Obchody Grudnia '70. Uroczystości w Szczecinie z udziałem prezydenta

Jeszcze przed ogłoszeniem podwyżek postawiono w stan gotowości jednostki bezpieczeństwa wewnętrznego, co dowodzi, że władze spodziewały się protestów i od początku były zdecydowane użyć siły do ich stłumienia. Jako pierwsi, 14 grudnia 1970 r., zastrajkowali i wyszli na ulice Gdańska pracownicy Stoczni Gdańskiej im. Lenina. Następnego dnia dołączyli do strajkujących robotnicy Stoczni im. Komuny Paryskiej w Gdyni i Zamechu w Elblągu, a w kolejnych dniach - załogi Stoczni im. Adolfa im. Adolfa Warskiego w Szczecinie i wielu innych zakładów Wybrzeża. 

Protestujący organizowali marsze, wiece i demonstracje, najczęściej pod siedzibami komitetów PZPR, oraz strajki okupacyjne w zakładach pracy. Do robotników dołączały duże grupy studentów. Domagano się przede wszystkim wycofania podwyżki cen, podniesienia płac, ale też uwolnienia aresztowanych wcześniej działaczy.

REKLAMA

Dziesiątki zabitych i rannych

W wyniku protestów robotniczych w grudniu 1970 roku zginęło ponad 40 demonstrantów, ponad tysiąc osób odniosło rany, a ponad 3 tysiące osób zostało najpierw brutalnie pobitych, a następnie zatrzymanych. Pochówków ofiar dokonywano nocami. Strzelano nie tylko do protestujących, ale także do osób przypadkowych lub udających się do pracy.

Uchwała wskazuje, że Grudzień '70 miał wielkie znaczenie dla krystalizowania się opozycji antykomunistycznej na Wybrzeżu, która 10 lat później doprowadziła do powstania wielkiego ruchu społecznego i niepodległościowego "Solidarność" i obalenia komunizmu, nie tylko w Polsce, ale i pojałtańskim bloku tzw. krajów demokracji ludowej w Europie Środkowej i Wschodniej. Jednocześnie w podjętej uchwale Senat wyraził ubolewanie, że do dziś nie zostały osądzone osoby odpowiedzialne za ofiary tamtych wydarzeń, m.in. Władysław Gomułka, Wojciech Jaruzelski i Stanisław Kociołek.

- Bardzo cieszę, że ta inicjatywa Senatu powstała - mówił podczas debaty senackiej senator Prawa i Sprawiedliwości Jan Maria Jackowski, który w grudniu 1970 roku był naocznym świadkiem tego co działo się w Szczecinie. - To były wydarzenia, które wstrząsnęły opinią publiczną przede wszystkim na Wybrzeżu. Ówczesna władza dość skutecznie blokowała informację na ten temat - wspomniał senator Jackowski.

REKLAMA

- Cieszę się, że udało się podczas posiedzenia komisji ustawodawczej przyjąć poprawki do tej uchwały. Cieszę się, że znalazł się akapit, który wspomina o nierozliczeniu sądowym zbrodni z grudnia 1970 roku - tłumaczył Jackowski.

Uchwała została przez izbę podjęta jednomyślnie.

MF, PolskieRadio24.pl 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej