Kornel Makuszyński tworzył świat, w którym chciało się mieszkać
– Makuszyński bywał ciekawym autorem jako wróż. Przewidywał rozmaite rzeczy, na przykład rozwój telefonii komórkowej – mówił Jan Gondowicz w Polskim Radiu. 8 stycznia mija 140. rocznica urodzin Kornela Makuszyńskiego.
2025-01-08, 06:00
Telewizja – polski wynalazek z dziewiętnastego wieku
"Telefon wygnał na bruk panny pracowite. Jutro telefon bez drutu zgruchoce automat telefoniczny, a potem Lucyfer wymyśli taką maszynę, którą będziemy nosili w kieszonce kamizelki. Kupiec z Gęsiej naciśnie ją, a kupiec z ulicy Piotrkowskiej w Łodzi odpowie: No co jest?"
Tak w jednym z felietonów z 1936 roku Kornel Makuszyński żegnał się z odchodzącym do lamusa fachem pracownicy łącznicy telefonicznej, a zarazem trafnie przewidywał rozwój technologicznych wypadków.
Posłuchaj
REKLAMA
Rzeczy wesołe
Jeden z najpopularniejszych polskich pisarzy dwudziestolecia międzywojennego przyszedł na świat 8 stycznia 1884 roku w Stryju. Był piewcą Zakopanego, zagorzałym kibicem i sympatykiem sekcji narciarskiej "Wisły", wytrawnym brydżystą i niezrównanym stylistą. Zadebiutował w 1908 roku i przez następne 40 lat wydał kilkadziesiąt książek, głównie powieści, lecz w jego dorobku znajdziemy także m.in. wiersze, opowiadania i felietony. A to nie wszystko.
Wbrew powierzchownemu sądowi Kornel Makuszyński był autorem nie tylko "Awantury o Basię", "Przygód Koziołka Matołka" i "Szatana z siódmej klasy". Jego humoreski z tomu "Rzeczy wesołe" do dziś wywołują uśmiech poprzez ironiczne potraktowanie w wielu opowiadaniach postępowania jego bohaterów. Nie dziwi zatem fakt, że aktorzy jeszcze w latach 70. chętnie interpretowali te miniaturki przed mikrofonem - i Kazimierz Rudzki w "Kwadransie dla poważnych" i Irena Kwiatkowska w programach "Dziewiątki".
Posłuchaj
Propaganda dla dzieci?
– Makuszyńskiemu przyszyto łatkę pisarza dla dzieci po to, żeby go pozbawić żądła – zauważył krytyk literacki i edytor Jan Gondowicz.
REKLAMA
Gość Iwony Malinowskiej zwrócił uwagę, że publicystyczne zacięcie pisarza da się wypatrzeć choćby w utworach dla najmłodszych.
– Jakże ta twórczość dla dzieci jest podbudowana ówczesną propagandą. W "Przygodach Koziołka Matołka" na środku pustyni ląduje polski lotnik, ponieważ polskie lotnictwo podbija świat. W powieści "Wielka brama" historia emancypacji młodego chłopaka rozgrywa się na tle budowy portu w Gdyni. Z kolei w powieści "Skrzydlaty chłopiec" pojawia się znowu wątek potęgi polskiego lotnictwa – powiedział.
Posłuchaj
Z taką interpretacją dzieł Makuszyńskiego nie do końca zgodził się prof. Grzegorz Leszczyński, znawca literatury dziecięco-młodzieżowej. – Te obrazy Polski, które Makuszyński buduje, wiążą się nie do końca z propagandą, ale z jego filozofią aprobaty dla życia. Ten świat, w którym żyje młody człowiek, był po prostu światem pięknym. On go tworzył takim, żeby chciało się w nim zamieszkać – tłumaczył.
REKLAMA
bch/mc
REKLAMA