Konstanty Ildefons Gałczyński. "Ja inaczej nie piszę, jeno jako żyję"

120 lat temu - 23 stycznia 1905 roku - w Warszawie urodził się Konstanty Ildefons Gałczyński, jeden z najsłynniejszych polskich poetów XX wieku, twórca znanego cyklu "Teatrzyk Zielona Gęś", autor wierszy "Zaczarowana dorożka", "Ocalić od zapomnienia", "Prośba o wyspy szczęśliwe" i wielu innych.

2025-01-23, 05:55

Konstanty Ildefons Gałczyński. "Ja inaczej nie piszę, jeno jako żyję"
Konstanty Ildefons Gałczyński w Aninie w 1938 roku. Foto: PAP/CAF

Posłuchaj

Konstanty Ildefons Gałczyński czyta swój wiersz "Rozmowa przy choince" (PR, 1949) 1:30
+
Dodaj do playlisty

 

Powiązany Artykuł

gałczyński.jpg
Konstanty Ildefons Gałczyński w Radiach Wolności

– Nie byłoby polskiej współczesnej literatury, nie byłoby Wojciecha Młynarskiego, Agnieszki Osieckiej, Andrzeja Waligórskiego i mnóstwa młodszych bez genialnej twórczości Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego – mówił w 2011 roku krytyk literacki Tadeusz Lewandowski.

Życie poety

Debiutował w prasie w 1923 roku. Należał do artystycznej bohemy stolicy. Publikował w pismach satyrycznych i politycznych, związany był z grupą poetycką "Kwadryga". W latach 1931-1933 pełnił rolę attaché kulturalnego w Berlinie.

Po wybuchu II wojny światowej został powołany do wojska, walczył w kampanii wrześniowej. Okupację spędził najpierw w niewoli radzieckiej, a potem niemieckiej - w stalagu XI A Altengrabow. Nawet w czasie wojny ukazywały się jego wiersze, drukowane w konspiracyjnych antologiach poezji "Werble wolności" i "Słowo prawdziwe".

REKLAMA


Posłuchaj

Pochwała poety - felieton Kazimierza Wierzyńskiego poświęcony poezji Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. Archiwalna audycja Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa 9:20
+
Dodaj do playlisty

 

Powiązany Artykuł

Kira Gałczyńska - u Kisiela 663.jpg
Kira Gałczyńska: bez mamy ojciec żyłby krócej

Przez krótki czas po wojnie przebywał w Brukseli i Paryżu. Po powrocie do Polski, w 1946 roku, zamieszkał w Krakowie, a potem w Szczecinie, gdzie wspólnie z Heleną Kurcyusz i Jerzym Andrzejewskim założyli Klub "13 Muz", by w końcu osiąść na stałe w Warszawie. Pisał dla tygodników: "Bluszcz", "Prosto z Mostu" i "Przekrój", a także dla "Tygodnika Powszechnego".

Niektóre z jego powojennych utworów powstały w konwencji socrealistycznej, m.in.: "Poemat dla zdrajcy" (atak na Czesława Miłosza), "Podróż Chryzostoma Bulwiecia do Ciemnogrodu" i panegiryk "Umarł Stalin".

W 1950 roku Gałczyński stał się obiektem walki ideologicznej. Na zjeździe Literatów Polskich został potępiony jako twórca drobnomieszczański. Praktycznie dostał zakaz druku. Jak wspomina jego córka, Kira Gałczyńska: "zabrano mu rzecz najcenniejszą, a mianowicie czytelników. Gałczyński był tego rodzaju poetą, tego rodzaju twórcą, który zupełnie nie rozumiał sensu pisania do szuflady. Jeżeli nie miał natychmiastowego kontaktu, poczucia, ze znajduje jakiegoś adresata, uważał, że w ogóle jego praca nie ma sensu".

REKLAMA


Posłuchaj

"Życie ukochałem nazbyt" - o Konstantym Ildefonsie Gałczyńskim opowiada jego córka Kira Gałczyńska. (PR, 3.12.1978) 28:35
+
Dodaj do playlisty

 

Powiązany Artykuł

Konstanty Ildefons Gałczyński PAP 663.jpg
Jak Gałczyński nie został aktorem

Konstanty Ildefons Gałczyński zmarł 6 grudnia 1953 roku w rodzinnej Warszawie.

Humor bez końca

Twórczość Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego jest w tym samym stopniu liryczna, co groteskowa i absurdalna. Zawiera w sobie bardzo specyficzny typ humoru. Był on poetą bardzo popularnym, a jego poezja była (i nadal jest) śpiewana, teksty zaś pisane dla kabaretu, ciągle śmieszą.

– Wciąż czytelne i bawiące publiczność, bo ponadczasowe, są zwłaszcza teksty Teatrzyku Zielona Gęś – mówi Tadeusz Lewandowski. I - jego zdaniem - nie byłoby na przykład Ireny Kwiatkowskiej, jaką znaliśmy, bez wierszy, które Gałczyński pisał specjalnie dla niej. Poprzez postaci z teatrzyku "Zielona Gęś" - Hermenegildzie Kociubińskiej, Gżegżółce oraz profesorowi Bączyńskiemu - pisarz kpił z kołtuństwa i polskiego zadęcia.

REKLAMA


Posłuchaj

Tadeusz Lewandowski opowiada o humorze Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego w audycji "Wakacyjna Akademia Komedii Literackiej". (PR, 9.08.2011) 9:17
+
Dodaj do playlisty

 

Powiązany Artykuł

gałczyński 1200.jpg
"Gałczyński to postać emblematyczna dla XX wieku"

Wiele powiedzonek, grypsów ze "Strasnej zaby", wierszyka "Dlaczego ogórek nie śpiewa", czy "Satyry na bożą krówkę" na stałe zadomowiło się w polszczyźnie: "my, Polacy, my lubim pomniki", "po cholerę toto żyje", "Obywatelu Redaktorze".

***

REKLAMA

O początkach swojej drogi twórczej poeta opowiadał w zachowanym w Archiwum Polskiego Radia nagraniu z 1950 roku. Posłuchaj wypowiedzi Gałczyńskiego w dołączonym filmie.

mk/mc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej