PŚ w skokach: Dawid Kubacki widzi rezerwy. "Oba skoki były lekko spóźnione"
Polscy skoczkowie zajęli piąte miejsce w drużynowym konkursie Pucharu Świata, który odbył się w Zakopanem. Najlepszy z biało-czerwonych był w sobotę Dawid Kubacki. - Drużyna potrzebuje czterech skoczków na dobrym i równym poziomie, a dzisiaj tak nie było - skomentował zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni po zakończeniu sobotniej rywalizacji.
2020-01-25, 20:24
- W nieoficjalnej indywidualnej klasyfikacji konkursu Dawid Kubacki zajął drugie miejsce
- Reprezentant Polski nie był jednak do końca zadowolony ze swoich prób
- Kubacki zaapelował o skupienie się na niedzielnej rywalizacji indywidualnej
>>> TERMINARZ PŚ W SEZONIE 2019/2020 <<<
W sezonie 2019/2020 skoczkowie rywalizują w 41. edycji Pucharu Świata. Portal PolskieRadio24.pl z tej okazji przygotował specjalny serwis, w którym można znaleźć wszystkie najważniejsze informacje związane z wydarzeniami na skoczniach.
Powiązany Artykuł
PŚ W SKOKACH NARCIARSKICH 2019/2020 - SERWIS SPECJALNY
Mogło być lepiej?
Kubacki oddał w sobotę dwa znakomite skoki. Czwarty zawodnik klasyfikacji generalnej Pucharu Świata skoczył 135 i 139,5 metra, jednak nie był do końca zadowolony ze swoich prób.
- Nie było optymalnie. Oba skoki były lekko spóźnione na progu - zaznaczył. - Mimo tego, mogę być zadowolony. To dla mnie znak, że ta baza skoku jest w porządku - dodał 29-latek.
REKLAMA
Zabrakło... metrów
Biało-czerwonym do podium zabrakło 6,4 pkt. Szczególnie kiepsko w swoim drugim skoku spisał się Jakub Wolny, który osiągnął 118 metrów.
- Potrzeba więcej metrów. Drużyna potrzebuje czterech skoczków na dobrym i równym poziomie, a dzisiaj tak nie było - zaznaczył Kubacki. - Myślę jednak, że do następnego konkursu drużynowego karty się odwrócą - przyznał optymistycznie.
Powiązany Artykuł
PŚ w skokach: Niemcy najlepsi na Wielkiej Krokwi. Biało-czerwoni poza podium
Nie rozpamiętywać niepowodzeń
Według Dawida Kubackiego biało-czerwoni nie powinni zbyt długo rozpamiętywać sobotniego konkursu.
- Wszyscy byśmy chcieli stać tutaj na podium. Sport jest jednak taki, że nie zawsze to wychodzi. Jako drużyna nie możemy się tym dołować. Jutro mamy kolejny start i nad tym musimy pracować - zakończył skoczek.
REKLAMA
Początek niedzielnego konkursu indywidualnego zaplanowano na godzinę 16.
pm
REKLAMA