Jerzy Wenderlich: jestem politykiem spełnionym
- Sejm traci na znaczeniu. Niewiele osób chce pracować przy ustawach. Natomiast wiele żyje z awanturnictwa, ale brakuje takich, które potrafią to robić inteligentnie - mówił w Polskim Radiu 24 Jerzy Wenderlich z SLD.
2020-01-27, 21:07
Posłuchaj
Po wielu latach zajmowania funkcji kierowniczych Jerzy Wenderlich zrzekł się swoich funkcji i został zwykłym członkiem partii. - Pół roku przed wyborami podjąłem decyzję, że nie chcę kandydować do Sejmu. Po sześciu kadencjach uznałem, że siódma będzie czymś niewłaściwym, nieciekawym. Robić coś, co zaczyna blednąć? Nie chciałem siódmej kadencji. Mimo że szef SLD Włodek Czarzasty o to zabiegał - tłumaczył gość Polskiego Radia 24.
Powiązany Artykuł
Poseł Marek Rutka: serce mam po lewej stronie
Zdecydował się natomiast kandydować w wyborach do Senatu. - Trochę inaczej miało to wyglądać, bo w tym samym okręgu zarejestrowano jeszcze dwóch kandydatów Lewicy. Na finiszu zabrakło dla mnie głosów. Takie jest życie, brałem w nim udział przez ćwierć wieku i jestem politykiem spełnionym. Ktoś ładnie powiedział "Jerzy Wenderlich, tyle lat, a nigdy za nim nic się nie ciągnęło". Z tego czerpię satysfakcję, to piękne podsumowanie mojej działalności - stwierdził polityk Lewicy.
REKLAMA
Przyznał również, że wiele udało mu się osiągnąć polityce. - Czasem o tym myślę podobnie jak o papierosach, które udało mi rzucić - podkreśli Jerzy Wenderlich.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
***
Audycja: "Nieznani znani 24"
Prowadząca: Małgorzata Raczyńska-Weinsberg
Gość: Jerzy Wenderlich
Data emisji: 27.01.2020
Godzina emisji: 20.06
PR24
REKLAMA