"Rekompensata musi być zapewniona". Senat debatuje o mediach publicznych

Prawo i Sprawiedliwość popiera rekompensatę dla mediów publicznych. W Senacie trwa dyskusja nad nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji oraz o opłatach abonamentowych.

2020-02-05, 15:28

"Rekompensata musi być zapewniona". Senat debatuje o mediach publicznych
Senat RP. Foto: Twitter/Senat RP

Dokument zakłada przekazanie publicznej radiofonii i telewizji w tym roku papierów skarbowych o wartości miliarda 950 milionów złotych z tytułu utraconych wpływów z opłat abonamentowych w latach 2018-2019. Te pieniądze mają być przeznaczone na realizację misji publicznej.

>>> [CZYTAJ TAKŻE]: Rekompensata dla mediów publicznych. Paweł Lewandowski: ustawa nie podlega notyfikacji

Jak mówiła senator PiS Maria Koc, chodzi o rozwój mediów publicznych - TVP i Polskiego Radia. - One pełnią bardzo ważną rolę w naszym społeczeństwie i bardzo ważną rolę w demokracji. Ta rekompensata pojawiła się po raz pierwszy w roku 2017, jest bardzo dobrze pożytkowana, co również potwierdza Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. I teraz także będzie zapewniona w budżecie - tłumaczyła Maria Koc.

Powiązany Artykuł

Krzysztof Czabański PR1 11.2019
Krzysztof Czabański: Polskie Radio to wielka instytucja kultury

Prawo i Sprawiedliwość ma nadzieję, że dyskusja na sali plenarnej przekona większość w izbie wyższej do poparcia ustawy. Senacka komisja kultury i środków przekazu wniosła o odrzucenie tej ustawy, między innymi z powodu uwag zgłoszonych przez biuro legislacyjne.

REKLAMA

"To złamanie zasad pomocy publicznej"

- Wprowadzenie rekompensaty dla mediów publicznych w naszej ocenie nie jest złamaniem zasad pomocy publicznej w UE - powiedział w środę w trakcie rozpatrywania noweli ustawy abonamentowej wiceszef MKiDN Paweł Lewandowski. Senacka komisja kultury wniosła o odrzucenie tej ustawy.

Nowela przewiduje wprowadzenie rekompensaty w łącznej wysokości 1,95 mld zł w 2020 r. dla TVP i Polskiego Radia w związku z utraconymi wpływami.

Sprawozdawca senackiej komisji Kultury i Środków Przekazu senator Barbara Zdrojewska (KO) poinformowała, ze komisja wnioskuje o odrzucenie ustawy w całości. Zwróciła uwagę, że niezależnie od wprowadzenia rekompensaty nowelizacja ustawy "wprowadza również zmianę w ustawie, która polega na uchyleniu przepisu ograniczającego liczbę członków zarządu spółki do trzech osób". - Bardzo chciałabym na to zwrócić uwagę - podkreśliła.

>>> [CZYTAJ TAKŻE]: Sukces polskiej radiofonii publicznej na festiwalu w Poczdamie

REKLAMA

Ponadto wskazała, że nowelizacja zawiera regulację, która "powoduje, że jednostki publicznej radiofonii i telewizji w projektach kart powinności, nakazanych ustawą, na lata 2020–2024 uwzględnią w każdym roku objętym tą kartą wysokość przychodów ze środków publicznych na poziomie nie niższym niż suma prognozowanych wpływów z opłat abonamentowych na rok 2020 oraz rekompensaty określonej w przedmiotowej ustawie. Jednocześnie został przedłużony do dnia 15 maja 2020 r. termin zawarcia porozumień w spawie ustalenia karty powinności na lata 2020–2024".

Zdrojewska przytoczyła też opinię prezesa UOKiK-u na temat procedowanej nowelizacji, który - jak mówiła - "nie rozstrzyga jednoznacznie wątpliwości co do obowiązku notyfikacji przedmiotowej pomocy Komisji Europejskiej". - Ponadto brak informacji o przeprowadzonych konsultacjach w wymienionym wyżej zakresie powoduje, że nie ma pewności prawnej czy pomoc przewidziana w przedmiotowej ustawie powinna podlegać notyfikacji czy też nie - wskazała.

"Może skutkować określonymi konsekwencjami"

- W związku z powyższym nie można wykluczyć, że ustawa jest obarczona wadą w postaci braku notyfikacji Komisji Europejskiej. A zatem pomoc udzielona na podstawie przedmiotowej ustawy może skutkować określonymi konsekwencjami wynikającymi z niedopełnienia w odpowiednim czasie procedur związanych z koniecznością notyfikacji projektu Komisji Europejskiej - podkreśliła.

Wiceminister kultury Paweł Lewandowski odnosząc się do pytania, czy procedowane przepisy są zgodne z zasadami pomocy publicznej w Unii Europejskiej powiedział: "w naszej ocenie nie jest to złamanie zasad pomocy publicznej".

REKLAMA

- Tryb rozpatrywania tego przez Komisję Europejską jest taki, że organ zgłaszający ustawę notyfikuje to w Urzędzie Ochrony Konsumenta i Konkurencji i ten urząd kieruje to, jeśli uzna, że jest taka przesłanka, do sprawdzenia przez KE. W tym przypadku UOKiK wydał opinię, która w mojej ocenie wskazuje na to, że takiej potrzeby nie ma - podkreślił wiceszef MKiDN.

Dodał, że Polska zaimplementowała "komunikat KE dot. zasad przyznawania pomocy publicznej, a zatem nie ma nawet takiej technicznej możliwości jakichkolwiek uwag w tym momencie ze strony Komisji, bo wszystkie uwagi, jakie mogłyby się kiedykolwiek pojawić, co do zasad rozdzielania pieniędzy w programie pomocy publicznej kierowanej dla mediów publicznych już zostały uzgodnione i zaimplementowane w ramach tego komunikatu".

"Pomoc publiczna nie narusza zasad rynku"

Wyjaśnił, że "pomoc publiczna to taki rodzaj pomocy dla podmiotów rynkowych, który nie narusza zasad rynku". - Pomoc publiczna dla mediów nie narusza zasad rynku, dlatego, że z pieniędzy abonamentowych czy przyznawanych w drodze tej ustawy, którą procedujemy finansowana jest tylko i wyłącznie misja publiczna. A misja publiczna to takie zadania, które nie są realizowane przez podmioty komercyjne, czyli np. Teatr Telewizji, transmisje sportowe itd. - zaznaczył Lewandowski.

Powiązany Artykuł

Joanna Lichocka PR 1200.jpg
"Opozycja wspina się na kolejne szczeble inwektyw". Joanna Lichocka o atakach na media publiczne

Przyznał, że "wysokość tej pomocy nie może przekraczać faktycznych kosztów misji". - W naszej implementacji, która jest uzgodniona z KE jest margines maksymalnie 10 proc. więcej. To znaczy, jeżeli nie będzie 10 proc. więcej niż koszty misji, to spełniamy zasady komunikatu - mówił wiceszef resortu kultury.

REKLAMA

- Według wyliczeń KRRiT i różnych innych wyliczeń, które były prowadzone przez MKiDN ta kwota na realizację misji wacha się między 2,5 mld a 3,2 mld zł wraz z planowanymi dochodami z abonamentów i wraz z pieniędzmi przyznanymi za pomocą tej ustawy, nie przekroczymy kwoty 2,5 mld zł., więc w żadnym wypadku nie zbliżamy się do tego maksymalnego progu, który jest wyznaczony w komunikacie dotyczącym pomocy publicznej dla mediów publicznych - zapewnił Lewandowski.

bartos

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej