Bartosz Bielenia: dzięki nominacji do Oscara wiele osób obejrzy "Boże ciało"
Odtwórca głównej roli w filmie "Boże Ciało", Bartosz Bielenia, mówi, że dzięki nominacji do Oscara obraz Jana Komasy zdobędzie wielu nowych widzów. Polski film walczy o Oscara w kategorii "najlepszy film międzynarodowy". Ceremonia wręczenia Oscarów odbędzie się jutro w Hollywood.
2020-02-08, 20:29
Bartosz Bielenia promuje w Stanach Zjednoczonych film "Boże Ciało" od kilku tygodni, biorąc udział w pokazach i spotkaniach z widzami. Aktor mówi o bardzo dobrym przyjęciu filmu. Szanse na Oscara ocenia na 20 procent, ponieważ o statuetkę walczy 5 obrazów.
Powiązany Artykuł

Oscary 2020 - serwis specjalny
- Mamy niezwykłą konkurencję, bardzo dobre filmy - mówi polski aktor. - Nasza kategoria jest bardzo zróżnicowana - mamy "Parasite", film Pedro Almodovara i "Honeyland", który jest dokumentem - mówi Bartosz Bielenia.
Aktor dodaje, że już sama nominacja jest dla "Bożego ciała" wielkim sukcesem. - Cieszymy się z tego, ze mogliśmy doprowadzić nasz film aż tutaj. Dzięki nominacji wiele osób obejrzy nasz film, to nas najbardziej cieszy - dodał Bartosz Bielenia.
Wiceprzewodniczący Rady Gubernatorów Amerykańskiej Akademii Filmowej Larry Karaszewski o filmie "Boże Ciało"
REKLAMA
Zapytany, czy myśli o kontynuowaniu kariery aktorskiej w Stanach Zjednoczonych, odpowiedział, że chciałby, aby otworzyły się przed nim takie możliwości.
fc
REKLAMA