Premier: czytałem wiele absurdów nt. Polski, ale Putin przebił wszystko
- Wielokrotnie zgrzytałem zębami w czasach III Rzeczpospolitej, jak czytałem o różnych bzdurach, nieporozumieniach, nieścisłościach, czy po prostu ignorancji, ale w ostatnich latach poczyniliśmy gigantyczny postęp. I to mnie niesamowicie cieszy - mówił Mateusz Morawiecki podczas transmitowanej na Facebooku rozmowy, którą prowadzili vlogerzy Stefan Tompson i Patrick Ney.
2020-02-10, 21:40
Posłuchaj
Vlogerzy zapytali premiera między innymi o to, jaką największą bzdurę słyszał o Polsce. - Na przestrzeni lat bardzo różne bzdury czytałem na tematy polskie. Ale niestety prezydent sąsiedniego państwa wschodniego w ostatnim czasie przebił wszystkie poprzednie absurdy, mówiąc o tym, że Polska być może jest współodpowiedzialna za wybuch II wojny światowej - powiedział Mateusz Morawiecki.
Powiązany Artykuł
Szef rządu stwierdził ponadto, że o drugiej wojnie światowej trzeba mówić poważnie. - Ale to jest już taki absurd, że naprawdę bardzo trudno sobie wyobrazić taką konstrukcję, która mogłyby być rzeczywista i spójna, a jednak próbowano coś takiego zrobić - dodał.
- Mam nadzieję, że szybko potrafiliśmy wypunktować te nonsensy i pokazać, jaka była rzeczywistość wtedy latem i jesienią 1939 roku - podkreślił premier.
Niedowierzanie
Mateusz Morawiecki przyznał, że w pierwszej chwili, gdy dotarła do niego informacja, że Władimir Putin wypowiedział się w taki sposób o Polsce, nie dowierzał. - Sądziłem, że jest jakieś przejęzyczenie, czy głębokie nieporozumienie. Później, gdy tzw. nowe odkrycia się powtarzały, to już wiedziałem, że mam do czynienia z prastarą rosyjską metodą propagandy. Zresztą Goebbels w III Rzeczy hitlerowskiej rozwinął ją jeszcze twórczo mówiąc, że powtarzanie tysiąc razy tego, co jest kłamstwem, staje się prawdą - tłumaczył.
REKLAMA
- Niestety Sowieci, jak się okazuje dzisiaj również współczesna Rosja, posługuje się cały czas dezinformacją i kłamstwem, wiec to rzeczywiście było coś przykrego i niedobrego, ale zarazem tak absurdalnego, że ciężko było w to uwierzyć - mówił Mateusz Morawiecki.
Szef rządu dodał, że trzeba było z tym walczyć i temu przeciwdziałać. - Oczywiście cieszę się, że parę miliardów ludzi przeczytało, dotknęło tej prawdy, takiej, jaka ona była - podkreślił.
Wizerunek Polski
Prowadzący rozmowę zapytali też premiera, jak dziś postrzegana jest Polska. - Wizerunek Polski na świecie jest na szczęście coraz lepszy. Poprawia się zdecydowanie - ocenił Mateusz Morawiecki.
Powiązany Artykuł
- Wielokrotnie zgrzytałem zębami w czasach III Rzeczpospolitej, jak czytałem o różnych bzdurach, nieporozumieniach, nieścisłościach, czy po prostu ignorancji, bo tak to czasami trzeba określić. Ale w ostatnich latach poczyniliśmy gigantyczny postęp. I to mnie niesamowicie cieszy - podkreślił.
REKLAMA
Premier przypomniał, że kilka lat temu mówiło się o "polskich obozach śmierci" i o współwinie Polski za Holokaust.
- Dzisiaj coraz więcej mówi się o prawdzie wołyńskiej, dzisiaj prezydent Steinmeier 1 września, a kanclerz Merkel 6 grudnia - kilka miesięcy temu - mówią o winie niemieckiej, o zbrodni niemieckiej. Wręcz mówią o tożsamości niemieckiej, która doprowadziła do tego strasznego dzieła zniszczenia, w którym niestety brał udział cały naród niemiecki, czy ogromna jego większość - powiedział Mateusz Morawiecki.
- Patrząc na to z tej perspektywy, widzę ogromną zmianę na lepsze. Widzę, jak coraz więcej ludzi i w Polsce i za granicą po prostu rozumie prawdę historyczną, a wraz z tym można dużo łatwiej bronić dobrego imienia Polski - dodał.
pkur
REKLAMA
REKLAMA