Wyślij list ws. reformy sądownictwa. Rusza akcja Niezależnej i "Gazety Polskiej"
"Według wielokrotnie powtarzanych badań opinii publicznej około 80 proc. naszych rodaków domaga się głębokich zmian w wymiarze sprawiedliwości" - brzmi fragment petycji przygotowanej przez portal Niezależna.pl oraz "Gazetę Polską". Jej celem jest przedstawienie europejskim politykom, dziennikarzom i TSUE sytuacji związanej z reformą sądownictwa w Polsce.
2020-02-11, 07:54
Powiązany Artykuł
"Sędziowie są bogami, panami życia i śmierci". Były opozycjonista ostrzega i organizuje demonstrację
Poniżej prezentujemy pełną treść listów.
Szanowni Państwo,
Należymy do milionów Polaków, którzy domagają się reform w polskich sądach. Według wielokrotnie powtarzanych badań opinii publicznej około 80 proc. naszych rodaków domaga się głębokich zmian w wymiarze sprawiedliwości. Wśród nich są ludzie zarówno o poglądach mocno konserwatywnych, jak i liberalno-lewicowych. Są obywatele, którzy popierają ten rząd, jak i tacy, którzy głosowali na partie znajdujące się dzisiaj w opozycji. Jest faktem, że dwukrotne, bezwarunkowe zwycięstwo obecnej partii rządzącej, wynikało między innymi z obietnicy zreformowania obecnego, niewydolnego i skorumpowanego systemu wymiaru sprawiedliwości. Bardzo wielu Polaków nie brało udziału w wyborach właśnie dlatego, że sądy, które na co dzień są dla zwykłych obywateli najważniejszymi reprezentantami polskiego państwa, od czasów komunizmu nie uległy żadnym zmianom. Opinia publiczna wstrząsana jest tragicznymi doniesieniami o nadużyciach dokonywanych w czasie rozpraw, ale także o zwykłych przestępstwach popełnianych przez sędziów. Niezwykle często sędziowska toga zapewnia bezkarność. Sędziowie przyłapani na naruszaniu prawa nie powstrzymywali się przed wymierzaniem prawa innym obywatelom. Nie istniał żaden skuteczny system, by tę patologię powstrzymać. Powiązania pracowników wymiaru sprawiedliwości ze światem politycznymi, a często ze zwykłymi grupami mafijnymi, pozwalały nie tylko na ich bezkarność, ale nawet na cenzurowanie niekorzystnych dla nich informacji. Dziennikarze i działacze społeczni ujawniający nieprawidłowości w sądach byli często bezwzględnie karani a w czasie rozpraw nierzadko pozbawieni realnego prawa obrony. W ten sposób do Polski zaczęła wracać cenzura. Fatalne decyzje sądów przyczyniły się do wielu afer, które pozbawiały skarb państwa i zwykłych obywateli wielkich dóbr. Do najgłośniejszych należała uchwała Sądu Najwyższego o złagodzeniu kar za wyłudzanie VAT-u, co pozbawiło budżet Polski dziesiątek miliardów euro.
Szanowni Państwo
Polacy zapłacili wielką cenę za odzyskanie niepodległości i przywrócenie demokracji. Tym bardziej cierpimy z powodu ostatniego reliktu systemu komunistycznego, jakim jest wymiar sprawiedliwości. W Sądzie Najwyższym znajdują się osoby umieszczone tam jeszcze przez komunistycznym reżim. Jedną z najważniejszych osób w tej instytucji jest oficer delegowany przez wojskowe służby w czasie gdy były podległe Moskwie. Tacy ludzie tworzyli obecny wymiar sprawiedliwości. W efekcie uniewinniano komunistycznych zbrodniarzy, mających na rękach krew ludzi walczących o wolność. Nie ukarano odpowiedzialnych za ludobójstwo, tortury, ale również rasistowskie prześladowania, zapewniając bezkarność tym, którzy na zlecenie komunistycznych władz okupacyjnych dopuścili się w 1968 r. antysemickich czystek. Nie ukarano, bo wielu sędziów brało w tych przestępstwach udział. Większość z nich odeszła już na emeryturę, ale fatalny, wrogi zwykłym ludziom system wymierzania prawa pozostał.
REKLAMA
>>> [CZYTAJ TAKŻE] "Pierwsze zadanie, które spoczęło na naszych barkach". Senator PiS o sądownictwie
Szanowni Państwo,
Ostatnio w Warszawie odbyła się licząca dziesiątki tysięcy osób demonstracja obywateli żądających zmian w sądach. Nie uczestniczyli w niej politycy. Za to wśród przemawiających znaleźli się twórcy „Solidarności” i innych organizacji, które sprzeciwiając się komunistycznej dyktaturze, doprowadziły do wyzwolenia Polski i dały narodom Europy Wschodniej przykład walki o prawa obywatelskie. Wielu z uczestników tej demonstracji całe lata spędziło w więzieniach jako ukarani za walkę o wolność. Jest paradoksem, że obok nich stali ludzie pokrzywdzeni przez obecne sądy. Wspólnym żądaniem jest przywrócenie elementarnych praw zwykłym obywatelom. Niestety są w Polsce politycy i ludzie biznesu, którzy korzystają ze skorumpowanych sądów. Próbują przekonać instytucje Unii Europejskiej, że reforma wymiaru sprawiedliwości, to zamach na niezawisłość sędziów. Nie przeszkadza im to, że przy okazji chcą pozbawić możliwości orzekania setki sędziów niezdemoralizowanych przez system wymierzania prawa stworzony w czasach totalitaryzmu.
>>> [CZYTAJ WIĘCEJ] Tomasz Sakiewicz: bez reformy sądów nigdy nie wyjdziemy z postkomunizmu
Szanowni Państwo,
Chcemy zmian w polskich sądach na wzór rozwiązań istniejących w innych krajach Europy. Chcemy sprawiedliwych procesów i sędziów niezawisłych od polityków i mafii. Dzisiaj ten proces dopiero się rozpoczął. Rozpoczęły go demokratyczne wybory i wyłonieni przez nie przedstawiciele narodu, którzy mają w tej sprawie poparcie zdecydowanej większości społeczeństwa. Próba zablokowania tych zmian to zaprzeczenie wartości, dla których nasi Ojcowie chcieli jednoczyć Europę. Polacy czują się Europejczykami i dlatego nie chcą sądów, które są komunistycznym reliktem.
REKLAMA
Nigdy bardziej nie czuliśmy się Polakami niż wtedy, kiedy walczyliśmy o wolność.
Nigdy bardziej nie czuliśmy się mieszkańcami Europy niż wtedy, kiedy się domagaliśmy, by sądy przestrzegały podstawowych praw człowieka.
Jeżeli wolność i sprawiedliwość są jeszcze dla Was wartością, stańcie po naszej stronie.
dn/niezalezna.pl
REKLAMA
REKLAMA