F1. Oficjalnie: Grand Prix Chin nie odbędzie się w planowanym terminie
Wyścig Formuły 1 zaplanowany na kwiecień w Chinach nie odbędzie się w planowanym terminie (19 kwietnia) - poinformowała FIA. Prawdopodobnie zostanie ustalony inny termin, ale decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła. Powodem zmian jest szerzący się w Azji koronawirus.
2020-02-12, 13:23
- Wyścig w Szanghaju zaplanowany jest na 19 kwietnia
- Wątpliwa jest również premiera Grand Prix Wietnamu. Stolica Hanoi leży zaledwie 150 km od granicy z Chinami
- Koronawirus przedostał się poza granice Chin
- Przełożenie Grand Prix na inny termin jest bardzo możliwe. Możemy pójść nawet krok dalej i powiedzieć, że jest to prawie pewne, biorąc pod uwagę to, co teraz dzieje się w Chinach - mówił wcześniej Carey, ale nie chciał dać jednoznacznej odpowiedzi.
Powiązany Artykuł
BMW potwierdziło skład na sezon DTM. Nie ma Roberta Kubicy
Rywalizacja miała się odbyć 19 kwietnia w Szanghaju. Media, w tym brytyjska gazeta "The Times", napisały, że międzynarodowe władze nie chcą ryzykować i wolą odwołać wyścig niż narażać uczestników. Trudno jednak będzie znaleźć inny wolny termin, więc bardziej możliwe jest całkowite skreślenie zawodów. Tego Carey nie chciał potwierdzić i z jego słów wynika, że władze będą bardziej dążyć do znalezienia innej daty.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Obawy o wyścig w Szanghaju. Koronawirus zatrzyma F1? <<<
Wątpliwa jest także premiera Grand Prix w Wietnamie. Stolica kraju Hanoi, gdzie ma się odbyć wyścig, leży jedynie 150 km od granicy z Chinami.
Po raz ostatni wyścig Formuły 1 odwołany był w 2011 roku. Wówczas z powodów politycznych nie odbyła się rywalizacja w Bahrajnie, która miała otworzyć sezon.
Epidemia zapalenia płuc wywoływanego przez nowy rodzaj koronawirusa wybuchła w grudniu w Wuhan w środkowych Chinach. Według oficjalnych danych w Chinach kontynentalnych potwierdzono dotychczas ponad 44 tys. przypadków zakażenia i ponad 1100 zgonów spowodowanych wirusem. Chińskie władze praktycznie odcięły od świata liczący 11 mln mieszkańców Wuhan i wprowadziły ograniczenia w przemieszczaniu się w szeregu okolicznych miast.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Kubica wciąż ma ten żar F1? "Potrafi to robić garstka ludzi" [NASZ WYWIAD]
Wirus przedostał się jednak poza granice Chin. Dotychczas ponad 500 przypadków potwierdzono w kilkunastu innych państwach.
Sezon F1 rozpocznie się 15 marca w australijskim Melbourne.
>>> CZYTAJ TAKŻE: "Ford v Ferrari". Konflikt, wielki wyścig i... świetny film <<<
brm
REKLAMA
REKLAMA