"Czeka nas terror". Dziesiątki tysięcy ludzi przeszły ulicami Moskwy
Ponad 22 i pół tysiąca zwolenników opozycji przemaszerowało centralnymi ulicami Moskwy. W czwartek przypadła piąta rocznica zabójstwa opozycyjnego polityka Borysa Niemcowa, uczestnicy demonstracji wyrazili sprzeciw wobec polityki Władimira Putina.
2020-02-29, 18:59
Posłuchaj
Demonstranci żądali uwolnienia więźniów politycznych, powstrzymania forsowanej przez Kreml reformy konstytucji i zaprzestania łamania praw obywatelskich.
Powiązany Artykuł
5. rocznica śmierci Borysa Niemcowa. "Miał zdolność jednoczenia opozycji"
W ocenie rosyjskiego obrońcy praw człowieka Lwa Ponomariowa, jeśli ludzie nie będą się sprzeciwiać, to władze będą postępować coraz brutalniej.
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Rocznica śmierci Borysa Niemcowa. Ilja Jaszyn: zabójców należy szukać na Kremlu
- Trwa państwowy terror, biorą za nic i wsadzają na długie lata. Czeka nas terror, wymierzony we wszystkie grupy społeczne - we wszystko co się rusza - oświadczył lider ruchu "O Prawa Człowieka".
REKLAMA
Nie tylko Moskwa
Wszystkie ulice i place, którymi maszerowali opozycjoniści otoczone były przez oddziały policji i Gwardii Narodowej. Część uczestników słysząc nadawane przez policję komunikaty mówiła, że czuje się jak w strasznym filmie o świecie, w którym obywatele nie mają żadnych praw i są terroryzowani przez funkcjonariuszy sił porządkowych.
Podobne demonstracje zorganizowano w Petersburgu i w kilkudziesięciu innych miastach Rosji.
msze
REKLAMA