Tomasz Majewski: odwołanie IO w związku z koronawirusem byłoby tragedią dla sportu
- Problem koronawirusa monitorujemy na bieżąco. Mamy nadzieję, że do sezonu wszystko się wygasi, trzeba chuchać na zimne i być przygotowanym, nie wpadamy w panikę - mówił na antenie Polskiego Radia 24 Tomasz Majewski, dwukrotny mistrz olimpijski w pchnięciu kulą i wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.
2020-03-02, 20:20
Posłuchaj
W związku z koronawirusem nie odbędą się halowe mistrzostwa świata w lekkoatletyce, które zaplanowano 13-15 marca w chińskim Nankinie. Zostały przełożone na przyszły rok. Zagrożone są również igrzyska olimpijskie w Tokio. - Nie wyobrażam sobie tego, to byłaby tragedia dla całego sportu. Bez głównej imprezy sezon halowy jest niepełny, nie będzie Diamentowej Ligi w Chinach. Wbrew pozorom to może być dobra wiadomość, będzie można lepiej przygotować się do igrzysk. Mam nadzieję, że do tego czasu będzie już szczepionka i wrzawa ucichnie. Na razie trzeba uważać i startować - powiedział Tomasz Majewski.
Powiązany Artykuł
Halowe mistrzostwa świata przełożone. Przyczyną koronawirus
Wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki podkreślił, że nie chodzi przy tym o zagrożenie życia, tylko formy sportowców. - Imprezy w Chinach wszystko komplikowały. Po ich odwołaniu z nadzieją będziemy trenować do lata. Po drodze jest więcej zagrożeń dla naszych sportowców niż tylko koronawirus. Niech w zdrowiu trenują i robią olimpijską formę - dodał.
Koronawirus, który na początku 2020 roku rozprzestrzenił się w Chinach, dotarł już do kilkudziesięciu krajów na świecie. W Japonii potwierdzono 230 przypadków zakażenia, 6 osób zmarło. Letnie igrzyska olimpijskie mają odbyć się w Tokio w dniach 24 lipca - 9 sierpnia.
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
***
Audycja: "Magazyn sportowy"
Prowadzący: Rafał Bała
Gość: Tomasz Majewski
Data emisji: 2.03.2020
REKLAMA
Godzina emisji: 19.35
Polecane
REKLAMA