Tomasz Sakiewicz o kryzysie migracyjnym w Syrii: w powietrzu wisi katastrofa
- Rosja wywołał kolejną awanturę w idealnym momencie dla wywołania kolejnej fali migracji. Rosjanie wiedza, że zamiast wysyłać czołgi czy rakiety lepiej wysłać masy zakażonych ludzi – mówił w Polskim Radiu 24 (Gazeta Polska). O epidemii koronawirusa w kontekście sytuacji na Bliskim Wschodzie mówili również w PR24 Agaton Koziński (Polska The Times) oraz Wojciech Przybylski (Res Publica Nowa).
2020-03-05, 10:21
Posłuchaj
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, który w środę rozmawiał z dziennikarzami przed podróżą do Moskwy, oświadczył, że kraje Unii Europejskiej "depczą prawa człowieka", atakując migrantów, a jeśli UE chce rozwiązać kryzys migracyjny, to musi poprzeć plany Ankary wobec Syrii.
Powiązany Artykuł
Migranci z Bliskiego Wschodu szturmują grecką granicę. Ekspert: dowożeni są przez tureckie służby
Tomasz Sakiewicz zauważył, że mniej więcej w okresie rozwoju epidemii powstaje kolejna wielka fala imigrantów na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej. - Ci ludzie pozbawiani są podstawowej opieki medycznej, nie mających dostępu do podstawowych środków higienicznych. W powietrzu wisi katastrofa - stwierdził.
- To są działania hybrydowe wobec Europy, Rosjanie wiedza, że zamiast wysyłać czołgi czy rakiety lepiej wysłać masy zakażonych ludzi. Mam wątpliwości czy nie jest to plan Putina pogorszenia sytuacji zarówno Europy, jak i Turcji - dodał.
Wojciech Przybylski potwierdził, że działania Rosji na Bliskim Wschodzie można uznać za nieprzypadkowe. - Ostatnie raporty wyraźnie wskazały na Rosję jako na państwo które celowo dokonywało zbrodni wojennych w Syrii w celu wywoływania kryzysu migracyjnego. Rosja wzmożyła ostatnio działania wojenne intensyfikując kryzys, któremu poddana jest obecnie Turcja, narasta presja migracyjna do tego kraju - dodał.
REKLAMA
Agaton Koziński przyznał że kryzys migracyjny jest możliwy. - Unia Europejska po kryzysie 2016 i 2026 roku, gdy podpisano jak to nazywano "zgniły kompromis" z Erdoganem, czyli pieniądze w zamian za zatrzymanie imigrantów w Turcji (..) nie podjęła samodzielnych działań by stworzyć mechaniczny samodzielnego kontrolowania mas ludzkich, tylko musi się w takich sytuacjach wyręczać prezydentem Turcji, który przy każdej innej okazji jest bardzo ostro krytykowany za styl swoich rządów, niezgodnymi z europejskimi standardami.
- Trafna była uwaga jednego z ekspertów, że jest to "pierwsza pandemia w czasach social media". To, że piszemy o tym kryzysie w różnego rodzaju mediach społecznościowych sprawia, że zarządzanie strachem i emocjami, kluczowe w tego typu zdarzeniach jest dużo trudniejsze i bardziej skomplikowane niż jeszcze dziesięć lat temu - dodał publicysta.
Odkąd Ankara ogłosiła w czwartek, że nie będzie zatrzymywać osób chcących przedostać się do Europy, migranci głównie z Syrii, ale też innych krajów Bliskiego Wschodu i Afganistanu przybywają na granice Turcji z UE. Według greckiego rządu jest to kampania zorganizowana przez Ankarę.
Więcej w zapisie rozmowy.
REKLAMA
***
Audycja: "Debata Poranka"
Prowadzący: Stanisław Janecki
Goście: Tomasz Sakiewicz, Agaton Koziński, Wojciech Przybylski
Data emisji: 05.03.2020
REKLAMA
Godzina emisji: 08.35
PR24/PAP/ka
Polecane
REKLAMA