Minister zdrowia: cztery nowe przypadki koronawirusa w Polsce. Bez zagrożenia życia
W Polsce stwierdzono kolejne przypadki koronawirusa. - Wszyscy pacjenci są pod opieką medyczną - poinformował Łukasz Szumowski, minister zdrowia. Łącznie wirusa potwierdzono dotychczas u pięciu osób. Dwóch pacjentów, którzy wrócili z Włoch, leczy się w Szczecinie; jeden pacjent z pozytywnym wynikiem we Wrocławiu jeden w Ostródzie oraz jeden w Zielonej Górze.
2020-03-06, 17:03
Posłuchaj
- W Polsce potwierdzono cztery kolejne przypadki koronawirusa
- W sumie w Polsce pięć osób jest zarażonych koronawirusem. Łukasz Szumowski zaznaczył, że żaden pacjent nie jest w stanie zagrożenia życia
- - Pod nadzorem sanepidu jest ponad 6 tys. osób w związku z podejrzeniem koronawirusa, kilkaset jest objętych kwarantanną - dodał minister
Szef MZ podał, że jedna osoba podróżowała autobusem razem z mężczyzną, u którego potwierdzono pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce. Dwie osoby wróciły z Włoch, są w Szczecinie oraz jeden w Ostródzie. Czwarty przypadek odnotowano u osoby z Wrocławia. - Wszyscy pacjenci są objęci opieką medyczną - podał.
Powiązany Artykuł
Prezydent: sytuacja ws. koronawirusa jest absolutnie pod kontrolą
- Dwójka pacjentów pokazała działanie zgodne z instrukcjami, zgłosili się, poinformowali odpowiednie służby sanitarne, że są z rejonu wysokiego ryzyka. Ich prawdopodobieństwo zarażenia wirusem zostało określone jako umiarkowanie wysokie, ale byli bez objawów, w związku z tym po zgłoszeniu się do szpitali zostali objęci kwarantanną domową i dostali zdalnie telemedycznie zwolnienie z pracy - mówił szef MZ.
- Następnie poczuli objawy choroby. W czasie kwarantanny zadzwonili do inspekcji sanitarnej i zostali skierowani do szpitala i objęci opieką medyczną - dodał.
Minister podkreślił, że w sumie w Polsce pięć osób jest zarażonych koronawirusem. Zaznaczył, że żaden pacjent nie jest w stanie zagrożenia życia. - Większość pacjentów jest w stanie stabilnym - poinformował.
"Osoby, u których stwierdzono koronawirusa są młode i w średnim wieku"
Szumowski zapytany o wiek osób, u których stwierdzono koronawirusa powiedział, że "są to osoby młode i w średnim wieku". Jak przekazał, dwóch pacjentów prawdopodobnie miało kontakt z wirusem we Włoszech, a ostatni prawdopodobnie w Wielkiej Brytanii.
Minister przekazał, że jeden z pacjentów podróżował autokarem z Niemiec do Polski, którym jechał pierwszy chory w Polsce na koronawirusa. - Pacjent jest pasażerem autobusu, jest z miasta Ostróda - powiedział.
Zapewnił, że "do tej pory mamy jeden jedyny pozytywny wynik". - Wszyscy pacjenci mieli pobrane badania. Mamy wyniki kilkunastu pacjentów, wszystkie są negatywne oprócz tego jednego przypadku. Czekamy na wyniki kolejnych, które zostały puszczone w laboratoriach - poinformował. Zapewnił, że wszystkie kontakty osób z tego autokaru są namierzone, zlokalizowane i objęte kwarantanną.
REKLAMA
Jak przekazał szef resortu zdrowia, w Ostródzie jest szpital, który wcześniejszą decyzją wojewody został przekształcony w szpital zakaźny. - Pacjenci z kontaktu potencjalnego z autobusu są w tym szpitalu. Jeden z tych pacjentów to jest właśnie ten, gdzie mamy pozytywny wynik - wyjaśnił minister.
"Zachowania paniczne i strach przed koronawirusem mogą zdestabilizować system ochrony zdrowia"
Szumowski podkreślił na konferencji prasowej w piątek, że w związku z kolejnymi przypadkami koronawirusa służby sanitarne muszą bardzo szybko działać - wdrażać procedury kwarantanny i mapowania kontaktów osób zakażonych.
- Zachowania, które są nieracjonalne, są paniczne, strach przed osobami, które są objęte kwarantanną, są zachowanymi, które mogą zdestabilizować system ochrony zdrowia w tej sytuacji - podkreślił.
Dlatego zaapelował do obywateli o spokój. - Ktoś, kto jest w kwarantannie, naprawdę jest pod opieka i ścisłym nadzorem, i nie stanowi zagrożenia dla nikogo. (...) To pokazuje właściwe działanie. Jeżeli mamy podwyższoną temperaturę i czujemy się gorzej natychmiast przekazujemy informacje do służb sanitarnych, natychmiast jest transport do szpitala i objecie opieka medyczną. To pokazuje jak spokojne i skuteczne jest działanie służb sanitarnych - zapewniał.
Nowy koronawirus SARS-Cov-2 wywołuje chorobę o nazwie COVID-19. Objawia się ona najczęściej gorączką, kaszlem, dusznościami, bólami mięśni i zmęczeniem. Podejrzewa się, że do pierwszego zarażenia koronawirusem, który może wywoływać groźne dla życia zapalenie płuc, doszło w Chinach pod koniec 2019 r. na targu w Wuhanie, stolicy prowincji Hubei.
Epidemia zapalenia płuc wywoływanego przez nowy rodzaj koronawirusa wybuchła w grudniu w Wuhan w środkowych Chinach. Według oficjalnych danych potwierdzono dotychczas ponad 95 tys. przypadków zakażenia i prawie 3300 zgonów spowodowanych wirusem.
REKLAMA
Odwołano już liczne imprezy na całym świecie. Epidemia powoduje także problemy z przemieszczaniem się, wiele lotów jest odwoływanych.
dn
REKLAMA