Ekspert: musimy przede wszystkim chronić osoby starsze
- Wirus atakuje przede wszystkim płuca. Najbardziej istotnym elementem który wpływa na ryzyko śmiertelności są choroby płuc, choroby nowotworowe a także związane inne związane m.in. z przewlekłym obturacyjnym zapaleniem oskrzeli – mówił w Polskim Radiu 24 dr Jerzy Gryglewicz z Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia z Uczelni Łazarskiego.
2020-03-15, 12:01
Posłuchaj
Ministerstwo zdrowia poinformowało w niedzielę o siedmiu nowych przypadkach zakażenie koronawirusem; zakażenie potwierdzono dotychczas u 111 osób, z których trzy zmarły.
Powiązany Artykuł
![kwarantanna-1200-pap.jpg](http://static.prsa.pl/images/9e3ef2d4-cd15-41db-992e-16235c064869.jpg)
Dworczyk: liczba osób w kwarantannie dojdzie do kilkudziesięciu, może nawet stu tysięcy
Dr Jerzy Gryglewicz zwracał uwagę że mamy do czynienia z nowym wirusem. - Wszelkie dane dotyczące jago namnażania i sposobu wnikania do organizmu są na bieżąco analizowane. Jest wiele doniesień pokazujących, że są pewne czynniki, które zmniejszają namnażanie (…) To co jest istotne, to podkreślanie znaczenia higieny. Warto pamiętać o tym, że istotnym elementem jest dotykanie rękami ust, ryzyko zakażenia jest dosyć duże. Dlatego polecane jest noszenie maseczek, głownie dlatego, by nie dotykać twarzy - zauważył gość audycji.
"Istotne jest aby unikać bezpośredniego kontaktu"
Komentując zwiększającą się liczbę osób objętych kwarantanną ekspert dodał, że należy pamiętać, o tym, że kwarantanną są objęte osoby zdrowe, u których nie stwierdzono objawów, ale istnieje ryzyko, że mogą być nosicielami wirusa. - Starajmy się stosować reżim sanitarny, który spowoduje, że nie będziemy mieć kontaktu z taką osobą. Ciężko jest taki reżim zagwarantować w polskich warunkach, ale musimy pamiętać, że są to osoby potencjalnie chore. Istotne jest aby unikać bezpośredniego kontaktu. Musimy przede wszystkim chronić osoby starsze, u których ryzyko związane z zachorowaniem jest większe - podkreślił ekspert.
Jak dodał dr Jerzy Gryglewicz koronawirus nie namnaża się w Polsce w takim stopniu, jak w innych państwach. - W Estonii mamy 130 przypadków, a jest to państwo, które ma 1,5 mln mieszkańców. W Czechach, Słowacji namnażanie również jest zdecydowanie szybsze. We Włoszech stwierdzono w tej chwili ponad 21 tys. zakażeń. Wydaje się, że w Polsce skala namnażania wirusa została zahamowana, sytuacja na tle Europy wygląda pozytywnie – akcentował ekspert.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Maria Furdyna
Goście: dr Jerzy Gryglewicz, Instytut Zarządzania w Ochronie Zdrowia, Uczelnia Łazarskiego
REKLAMA
Data emisji: 15.03.2020
Godzina emisji: 10.33
PR24/PAP/ka
REKLAMA